Porshe jest symbolem.
Ikoną.
Wyznacznikiem statusu.
Ikoną.
Wyznacznikiem statusu.
Pięć lat temu na jednej z imprez (to była krajowa konferencja A100)
fotografowaliśmy i jeździliśmy porszakami w Bednarach pod Poznaniem.
Głównym kierowca był Leszek Kuzaj.
Krótko mówiąc Porsche x4:
Pierwsze i trzecie bardzo mi się podobają za ciekawe spojrzenie na motyw :-)
OdpowiedzUsuń"Porshe jest symbolem.
OdpowiedzUsuńIkoną.
Wyznacznikiem statusu." - niby wszystko się zgadza, ale Porsche jest już mocno oklepane. Nie sztuka zauważyć Porsche na ulicy. A takie Ferrari? Widziałem zaledwie kilka (F50 i 2x Modenę. Wszystkie u mnie w mieście). Wystarczy zajrzeć w dział Moto na Allegro - to Saabów jest chyba mniej. Porsche już nie wzbudza takiego zdziwka jak Ferrari, Lambo czy Bugatti. Cayenne to niemal codzienny widok. Już się człowiek nawet za tym nie ogląda. Jeśli Porsche jest wyznacznikiem statusu, to samochody klasy Audi Q7, VW Touareg V10 czy Mercedes Gelenda także. Ta sama półka cenowa, a jednak większość się obejrzy za Cayenne... Ja osobiście wolałbym Gelendę 6.3 AMG - to jest dopiero klasa!
Ja mogę przytulić takie oklepane Porsche ;p - Slawcio
OdpowiedzUsuńa jak atam klasa, ja mam starą galende 300 D i to jest klasa. W terenie objedzie 6.3 AMG - zresztą - wsadzenie takiego silnika jest poprostu głupotą.
OdpowiedzUsuń