To nie będzie post o fotografii.
To będzie post o internecie.
Zajrzałem sobie na bloga Nieobiektywnie niejakiego Gustawa C.
(Tak swoją droga "sława i chwała" bardzo mi się podoba.)
Do dziewiątego postu jest link na piosenkę „Ciągle w ruchu”
zespołu Kosmetyki mrs Pinki.
Jak kosmetyki to kosmetyki, w necie to ganz egal,
w tle buntownicza muza z lat osiemdziesiątych,
a na ekranie reklama kosmetyków.
Prawda czasu prawda ekranu. :)
Dwudziesty pierwszy wiek.
O, to miłe.
OdpowiedzUsuńJak widać, historia po latach przypadkowo zakpiła z tej kapeli/utworu. Dlatego czasem wolę szum starych kaset,czasem ma to swój urok, szczególnie w przypadku nurtu "falowego" :)
P.S. Tak naprawdę mam na imię Jędrzej :)