poniedziałek, 13 czerwca 2011

E 3.5/30mm

Dziś dostałem najnowszy obiektyw makro do NEXa.
Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, zaczynając od jakości wykonania, przez szybkośc AFa a na jakości zdjęć kończąc.
Najlepsze jest to że ta zabawka ma europejską cene referencyjna w wysokości 250 ojro.
Właściwie jedyna rzecz która mnie zaskoczyła „in minus” to rozmiar obiektywu.
Tyle tylko że czasie zmiany odległości ostrzenia obiektyw nie wysuwa się.
Przy tym trzeba pamiętać że mamy tu do czynienia z możliwością uzyskania skali odwzorowania 1:1
Pierwsze zaskoczenie to bardzo sprawny autofokus.
Z reguły w obiektywach makro AF nie jest demonem prędkości, tutaj śmiga z taką samą szybkością jak  „nalesnikowa” szesnastka.
Na razie strzeliłem kilka fotek, np. Papa Parviemu i kolejne zaskoczenie, na pełnym otworze przysłony obraz jest ostry… nawet bardzo.


Piszę te kilka słów z pociągu,
myślę że w ciągu kilku dni pokażę Wam parę zdjęć w oryginalnym rozmiarze, pod ocenę.
Póki co tak na szybko, sfotografowany  na stole w biurze, fragment aparatu kompaktowego.


3 komentarze:

  1. ooooo Piotruś :) pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciemnawo. 1:1 ale 2cm od soczewki... :/ bardzo mieszane uczucia budzi ten obiektyw...

    OdpowiedzUsuń
  3. w alfach wpierw wyszedł 30f/2.8, a dopiero dużo później (moim zdaniem ciekawszy) 35f/1.8.
    potraktuję więc tego sela jako preludium do bardziej interesujących szkieł ;)

    OdpowiedzUsuń