żadnego sensownego zdjęcia, mimo że prowadziłem warsztaty foto.
Wczoraj natomiast miałem dużą przyjemność spotkać się z Markiem Poźniakiem.
Długo gadaliśmy o fotografii, choć jak znam siebie to głównie ja mówiłem....
Gdzieś tam we mnie siedzą mimowolne pokłady słów,
kopalnie słów, wagony słów, węglarki słów....
Żadne tam, prawdziwe złoto diamenty perły, za to bardzo wiele sztucznej biżuteri.
Większości z tych słów wolałbym nie powiedzieć.
Ale co ja poradzę...
:)
Dzięki Marku za spotkanie.
Zastanawiałem się czy w ogóle pokazać tę fotkę.
Pomyślałem sobie że to tanie efekciarstwo.
Pewnie tak jest :)
De gustibus non disputandum. Mnie się podoba. A pewnie byłoby tanim, gdybyś je za jakieś liche pieniądze opchnął któremuś ze "stocków"
OdpowiedzUsuńCieszę się że się podoba. Cool :)
OdpowiedzUsuńWiesz, niebo na tej fotce było białe.
To je zmieniłem na fajniejsze.
No i nie napisałem że to Twoje strony.
Bydgoszcz.
Tak czy inaczej gadałem też z Markiem w temacie wizyty w Świetlicy. Została tylko kwestia dobrania terminów :)
W końcu Poznań jest po drodze z Berlina.
aaaaaa. zapomniałem że w linkach dodałem stronę Marka.
OdpowiedzUsuńCiężka do znalezienia przez google.
Całkiem fajnie Ci to wyszło:)
OdpowiedzUsuńMarek obiecał mi podarek w postaci albumu z Czarnkowa :)
OdpowiedzUsuń...wiesz Szwendak że to biały kruk??
OdpowiedzUsuńno wiem:)
OdpowiedzUsuńMarkowi udało się jakimś cudem zdobyć 30 sztuk
Moje miasto :)
OdpowiedzUsuńJa je przedstawiłem tak:
http://bartfotoart.blogspot.com/2011/04/bydgoszcz-moje-miasto.html
Zdjęcie cyknięte Fujifilm S5500, HDR przy użyciu Machinery HDR.