piątek, 25 marca 2011

"Podróż po miłość"

Jadę sobie teraz dość mocno przepełnionym pociągiem.
Bywa i tak, w korytarzu siedzi młoda dziewczyna.
Czyta książkę „Podróż po miłość”
(Kątem oka przeczytałem z okładki)
… a pociąg mknął przez rozmoknięty wczesnowiosenny pejzaż…

Zdjęcie wkrótce jak bohaterka się zgodzi :)

6 komentarzy:

  1. Potrzeba troszkę czasu, to sympatyczna fotka, pomyślałem jednak że uczciwie będzie jak podejdę do dziewczyny ze zdjęcia, i poproszę o zgodę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to Ty jeszcze jedziesz z nią pociągiem?

    OdpowiedzUsuń
  3. Czołem chłopy, no to jak na razie mila sie nie doczekałem.
    Oczywiście podszedłem do niej jeszcze w pociągu, zanim wysiadłem
    …a pociąg rzeczywiście był prawie jak widmo, IR z Warszawy do Szczecina.
    Całą drogę spędziłem na korytarzu, przy nie dających się zamknąć drzwiach od przejścia.
    Całe szczęście mam słuchawki noise-cancelling.

    OdpowiedzUsuń
  4. no cóż to czekamy z niecierpliwością, a słuchawek zazdroszczę;)

    OdpowiedzUsuń