Jadę sobie teraz dość mocno przepełnionym pociągiem.
Bywa i tak, w korytarzu siedzi młoda dziewczyna.
Czyta książkę „Podróż po miłość”
(Kątem oka przeczytałem z okładki)
… a pociąg mknął przez rozmoknięty wczesnowiosenny pejzaż…
Zdjęcie wkrótce jak bohaterka się zgodzi :)
i jak Ci idzie z tymi zdjęciami?
OdpowiedzUsuńPotrzeba troszkę czasu, to sympatyczna fotka, pomyślałem jednak że uczciwie będzie jak podejdę do dziewczyny ze zdjęcia, i poproszę o zgodę :)
OdpowiedzUsuńto Ty jeszcze jedziesz z nią pociągiem?
OdpowiedzUsuńBo to pociąg - widmo :-)
OdpowiedzUsuńCzołem chłopy, no to jak na razie mila sie nie doczekałem.
OdpowiedzUsuńOczywiście podszedłem do niej jeszcze w pociągu, zanim wysiadłem
…a pociąg rzeczywiście był prawie jak widmo, IR z Warszawy do Szczecina.
Całą drogę spędziłem na korytarzu, przy nie dających się zamknąć drzwiach od przejścia.
Całe szczęście mam słuchawki noise-cancelling.
no cóż to czekamy z niecierpliwością, a słuchawek zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuń