Taka mała wprawka czy da sie kota sfotografować z pierścieniem makro i Jupiterem 3 (50/1.5) i oczywiście z udziałem NEXia.
Zdjęcie zrobione przy całkowicie otwartej przysłonie, domowym oświetleniu, po prostu na kanapie.
Jakiś czas temu w opisie wrażeń z fotografowaniem NEXem-5 mój kolega Sławek Nakoneczny użył określenia NEXio.
Bardzo mi się to spodobało, do tego stopnia że złapałem się na tym że sam tak mówię na mojego NEXa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz