Most w Czarnkowie ma swój dyskretny urok.
Kiedyś, dla mnie, za mostem był inny, tajemniczy świat.
Gdy byłem dzieckiem Noteć była granica poznania.
Potem dowiedziałem się że przed wojną za rzeka była już Rzesza.
Tym bardziej mnie ten drugi brzeg intrygował...
Jak troszkę podrosłem odkrywałem z wędką drugi brzeg i stawy na łąkach.
Z reguły jednak na drugą stronę rzeki przechodziłem przez jaz i śluzę w Pianówce.
Dziś często myślę o tych miejscach jak o "cudnych manowcach"
Po drodze do mostu.
DSLR A100 + 11-18mm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz