Kolejny bardzo klasyczny widok miejski z chmurami, o które w tym roku jest łatwo.
Prosta kompozycja, pewnie identyczne ujęcia można znaleźć na pocztówkach…
Nie mogłem się jednak powstrzymać.
To zdjęcie jest typowym objawem dylematu co fotografować jak jest się
w jednym mieście dwie, trzy godziny.
Czy szukać jak najbardziej nietypowych ujęć czy fotografować zwyczajnie, jak turysta.
No ale … chmury były fajne, motyw klasyczny,
wystarczyło przejść się kawałek w poszukiwaniu odpowiedniego punktu widzenia i już… :)
Prosta kompozycja, pewnie identyczne ujęcia można znaleźć na pocztówkach…
Nie mogłem się jednak powstrzymać.
To zdjęcie jest typowym objawem dylematu co fotografować jak jest się
w jednym mieście dwie, trzy godziny.
Czy szukać jak najbardziej nietypowych ujęć czy fotografować zwyczajnie, jak turysta.
No ale … chmury były fajne, motyw klasyczny,
wystarczyło przejść się kawałek w poszukiwaniu odpowiedniego punktu widzenia i już… :)
Użyłem trzydziestki makro czyli w NEXie coś koło standardu,
ostatnio właściwie głównie fotografuję tym obiektywem.
ostatnio właściwie głównie fotografuję tym obiektywem.
Ładnie i klimatycznie dzięki tym chmurom :-)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałeś mi pewną dyskusję z roką63 i darkiemds jeszcze z Łapina (matko kochana jak ten czas leci ;-) ) na temat komentarza, który określa zdjęcie mianem pocztówki i w zamierzeniu ma być negatywny. Doszliśmy wtedy do wniosku, że wbrew intencji piszącego jest to w gruncie rzeczy komplement, ponieważ pocztówka jako produkt masowy trafia do milionów i milionom się podoba...
Witaj Vena! :)
OdpowiedzUsuńTak szczerze mówiąc (a na prywatnym blogu mogę przecież być szczery)
nie jestem pewien czy tak w rzeczywistości jest.
Myślę że to zależy od własnego stosunku do fotografii.
Powstaje pytanie czy zdjęcia robimy by podobały się jak największej liczbie osób czy…
po to by znaleźć swój indywidualny sposób widzenia świata.
By go poszukiwać.
To jest chyba troszkę jak z muzyką.
Pop, disco powstają po to by jak trafić w gust jak największej ilości odbiorców.
Indywidualizm wykonawcy często się zaciera niemal zupełnie w najbardziej aktualnym trendzie.
Są też takie rodzaje muzyki które są przede wszystkim wyrazem osobowości wykonawcy.
Mimo wszystko nikt nie jest tak wyjątkowy
żeby nie znalazł odbiorców rozumiejących osobistą formę wyrazu autora…
Wracając do fotografii, od strony technicznej, ocena „to zdjęcie wygląda jak pocztówka”
może być jak najbardziej pozytywnie odebrane,
w końcu na pocztówki rzadko trafia chłam.
Raczej są to ładne przedstawienia wybranych fragmentów rzeczywistości.
Na pewnym etapie to z pewnością może być komplement.
…ale chyba nie zawsze ma być do tego stopnia ładnie żeby „wszystkim” podobała się fotka.
Czyli chyba jednak ważniejsze jest poszukiwanie niż przypodobanie :)
... w sumie to temat na szerszą dyskusję :)
OdpowiedzUsuńRafale zgadzam się z Tobą całkowicie to temat na tak na prawdę niejedną dyskusję najlepiej przy czymś dobrym do picia ;-)Nocne Polaków rozmowy i te klimaty... Do zobaczenia w Radomiu.
OdpowiedzUsuńOtóż to właśnie, wkrótce Airshow!
OdpowiedzUsuńDawno Cię nie widziałem.
Do zobaczyska zatem :)
Ostatnio widzieliśmy się w Kościerzynie :-) Parę miesięcy minęło. Niezwykle mnie to cieszy, że będziemy mieli okazję znowu się spotkać.
OdpowiedzUsuń