piątek, 16 listopada 2012

Parkowy zegar

RX100 nie przestaje mnie zadziwiać.
Niby już wiem że jakość jest świetna, drukowałem z niego  zdjęcia w formacie 60x90cm.
Za każdym razem jak oglądam fotki z tego aparatu przekonuję się
że to zupełnie inna liga niż "normalne" kompakty.
Wcześniej nie podejrzewałem nawet że zwiększenie rozmiaru matrycy w kompakcie
o 2 - 3 x może przynieść aż taką poprawę jakości. :)

 Bukareszt, DSC RX100

Fragment powyższego zdjęcia.
Świetna ostrość i oddanie detali.

6 komentarzy:

  1. um... odczuwam poznawczy dysonans - piszesz jedno, pokazujesz drugie... Przecież to co na cropie, to właśnie widać niezbyt ciekawą jakość, sztucznie podciągniętą przez wyostrzenie jpega? No chyba że ja mam już z oczami jakieś dziwne rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  2. jak nie pasuje automatyka jpg idż w raw

    OdpowiedzUsuń
  3. ...uderz w stół (czyt. RX100) a Marcin się odezwie.
    Pozdrówka!
    Z tego pliku z palcem (gdzieś) można zrobić doskonałej jakości wydruk rzędu 60x90cm. Co więcej przy niższych ISO nie rozróżniłbyś takiej foty od zrobionej sprzętem APS-C...
    Serdeczne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nic nie mówię. Ja mam tylko dysonans. Drukowałem (cały czas drukuję) większe formaty z gorszych plików, więc się zgadzam w zupełności... Po prostu spodziewałem się, że naprawdę jest fajnie, a tu klik w cropa i... pupa... :)
    Bez złośliwości (chociaż przyznaję że rx100 budzi we mnie raczej odrazę, niż entuzjazm).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciężkie czasy nastały rzekł rusek zdejmując zegar z wieży Ratuszowej...
    W sumie to skandal, że aparacik wielkości pudełka od papierosów robi takie zdjęcia... i jak tu potem sobie i rodzinie uzasadniać potrzebę posiadania dużej i ciężkiej lustrzanki... powinni tego zakazać... już na etapie pierwszych Nexów... teraz to już będzie tylko gorzej :-)

    OdpowiedzUsuń