RX100 nie przestaje mnie zadziwiać.
Niby już wiem że jakość jest świetna, drukowałem z niego zdjęcia w formacie 60x90cm.
Za każdym razem jak oglądam fotki z tego aparatu przekonuję się
że to zupełnie inna liga niż "normalne" kompakty.
Wcześniej nie podejrzewałem nawet że zwiększenie rozmiaru matrycy w kompakcie
o 2 - 3 x może przynieść aż taką poprawę jakości. :)
Niby już wiem że jakość jest świetna, drukowałem z niego zdjęcia w formacie 60x90cm.
Za każdym razem jak oglądam fotki z tego aparatu przekonuję się
że to zupełnie inna liga niż "normalne" kompakty.
Wcześniej nie podejrzewałem nawet że zwiększenie rozmiaru matrycy w kompakcie
o 2 - 3 x może przynieść aż taką poprawę jakości. :)
Bukareszt, DSC RX100
Fragment powyższego zdjęcia.
Świetna ostrość i oddanie detali.
Świetna ostrość i oddanie detali.
um... odczuwam poznawczy dysonans - piszesz jedno, pokazujesz drugie... Przecież to co na cropie, to właśnie widać niezbyt ciekawą jakość, sztucznie podciągniętą przez wyostrzenie jpega? No chyba że ja mam już z oczami jakieś dziwne rzeczy...
OdpowiedzUsuńjak nie pasuje automatyka jpg idż w raw
OdpowiedzUsuńAle kto ma iść w raw? Ja?
OdpowiedzUsuń...uderz w stół (czyt. RX100) a Marcin się odezwie.
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
Z tego pliku z palcem (gdzieś) można zrobić doskonałej jakości wydruk rzędu 60x90cm. Co więcej przy niższych ISO nie rozróżniłbyś takiej foty od zrobionej sprzętem APS-C...
Serdeczne pozdrowienia!
Ja nic nie mówię. Ja mam tylko dysonans. Drukowałem (cały czas drukuję) większe formaty z gorszych plików, więc się zgadzam w zupełności... Po prostu spodziewałem się, że naprawdę jest fajnie, a tu klik w cropa i... pupa... :)
OdpowiedzUsuńBez złośliwości (chociaż przyznaję że rx100 budzi we mnie raczej odrazę, niż entuzjazm).
Ciężkie czasy nastały rzekł rusek zdejmując zegar z wieży Ratuszowej...
OdpowiedzUsuńW sumie to skandal, że aparacik wielkości pudełka od papierosów robi takie zdjęcia... i jak tu potem sobie i rodzinie uzasadniać potrzebę posiadania dużej i ciężkiej lustrzanki... powinni tego zakazać... już na etapie pierwszych Nexów... teraz to już będzie tylko gorzej :-)