Muszę się przyznać że mam bardzo duży lęk wysokości
kiedy znajduję się na wysokich budynkach czy na przykład w górach.
Nie mam go natomiast w ogóle, kiedy lecę samolotem.
Co więcej latanie sprawia mi ogromną frajdę, szczególnie gdy uda mi się załatwić miejsce przy oknie.
Zdjęcia robione przez okienko i pleksi z reguły mają lichą jakość…
…ale i tak warto łapać obrazy zza okna bo nie co dzień widzi się świat z wysokości 10 000m.
Nie co dzień jest się wyżej niż Himalaje.
Dziś kilka zdjęć z góry,
z wczoraj.
Gdybyśmy byli na FB, kliknąłbym lubię to. Miałeś piękne widoki z samolotu.
OdpowiedzUsuńPiękne widoki. Szczególnie pierwszy zapiera dech w piersi :-)
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę tego samolotu, nigdy nie leciałem nigdzie, zawsze byłem ciekaw jak to jest :)
OdpowiedzUsuńChmury wyszły fantastycznie :)
Ja leciałem już kilkdziesiąt razy i zawsze czuję się jakby to był pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńChoć widoki za oknem się zmieniają w zalezności od trasy.
http://wylegala.blogspot.com/2011_03_01_archive.html