Od wczoraj jestem w Rumunii.
Popołudnie spędziliśmy w okolicach Ploeszti.
Miasto ropy i winorośli.
Szczególnie to drugie mnie zainteresowało :)
To był miły, długi wieczór…
Mam nadzieje że jutro będę miał czas by zobaczyć kawałek Bukaresztu.
Popołudnie spędziliśmy w okolicach Ploeszti.
Miasto ropy i winorośli.
Szczególnie to drugie mnie zainteresowało :)
To był miły, długi wieczór…
Mam nadzieje że jutro będę miał czas by zobaczyć kawałek Bukaresztu.
NEX 7 i 18-55
W takim razie pozdrowienia z Wrocławia :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńWypij za nasze zdrowie :-)))
OdpowiedzUsuńświetne kadry :)
OdpowiedzUsuńCheers, Rafe! Nice to finally see that sunset; I was (too) engaged inside when it happened, and your last picture is the first I saw from there.
OdpowiedzUsuńHave a nice trip, wherever you'd go next!
Hey Barbu, it was a great pleasure to meet so many wonderful people in Romania.
OdpowiedzUsuńThanks so much for the hospitality and great atmosphere.
Best regards for all friends from F64!
Jakieś dziwnie podobne te butelki do tych ze zdjęcia Krzysztofa na fb. I obawiam się że wszystkie już nie prezentują dumnie swej rubinowej zawartości :-)
OdpowiedzUsuńDawno sie tak nie opiłem dobrym winem.
OdpowiedzUsuńTo były fantastyczne chwile kiedy siedziałem na tarasie Casa Seciu, słońce powoli znikało za horyzontem, sympatyczna dziewczyna przynosiła kolejny dzban wina, a w dole widać było zabarwione czerwienią połacie winorośli i wieże pompujące ropę.