Poniżej kilka zdjęć z tegorocznego lotniczego show w Radomiu.
Na wystawie statycznej przyjrzałem się przez chwilę słynnemu
Fairchild A-10 Thunderbolt II
Samolot faktycznie nie jest zbyt urodziwą konstrukcją, choć ma swój urok brutala…
Jego nazwa kodowa to Warthog czyli guziec…
Na wystawie statycznej przyjrzałem się przez chwilę słynnemu
Fairchild A-10 Thunderbolt II
Samolot faktycznie nie jest zbyt urodziwą konstrukcją, choć ma swój urok brutala…
Jego nazwa kodowa to Warthog czyli guziec…
Oczywiście główną ciekawostka tego samolotu jest jego działko,
chyba najpotężniejsze na świecie lotnicze działko.
GAU-8/A Avenger z siłą odrzutu porównywalną z ciągiem jednego z silników A10A
chyba najpotężniejsze na świecie lotnicze działko.
GAU-8/A Avenger z siłą odrzutu porównywalną z ciągiem jednego z silników A10A
Poniżej stary, ale jary Su22, samolot o zmiennej geometrii skrzydeł, szybki i potężny.
…a teraz duma Podkarpacia, legendarny Black Hawk którego kabina produkowana jest w PZL Mielec.
Piekny na ziemi i niezwykle sprawny w locie.
Piekny na ziemi i niezwykle sprawny w locie.
Dwa fajne ujęcia z ef szesnastkami w czasie obrony flarami w czasie pojedynku z MiGami 29.
Pojedynek wyglądał dość ciekawie bo:
Pojedynek wyglądał dość ciekawie bo:
a. - Widać było że dwudziestka dziewiątka jest jednak zwrotniejsza
b. -F16 musiał wygrać :)
Na koniec Patrouille de France:
Cięższe od powietrza a unosi się w powietrzu.
Coś niemożliwego :)
Jako niegdysiejszy mieszkaniec podbydgoskiej wsi doskonale pamiętam SU-22 latające nad domem w większej liczbie. I przekraczające barierę dźwięku. Huk był niemiłosierny mimo iż wszystko działo się na wysokim pułapie, jakby ktoś z armaty strzelał. Dlatego bawi mnie jak w moim obecnym domu odwiedzający zwracają uwagę na F-16, że niby uciążliwe (jak akurat latają) Schemat jest inny - leci dwójka, czasem czwórka na niskim pułapie i kawałek za wsią robi zawrót. Wolę to niż zgrzyt hamującego tramwaju pod oknem.... A MiG-29 jest zwrotniejszy od F-16. Tylko awionikę ma nie z tej epoki i uzbrojenie... Zanim by wymanewrował F-16, ten by go zestrzelił. Za to silniki ma dwa, wloty wysoko (nie trzeba zasuwać po płycie lotniska z miotełką przed startem, coby się badziew na łopatki turbiny nie dostał) Coś jak porównanie AK-47 z M-16
OdpowiedzUsuńCzołem Miłoszu, jak widzę wiedza Twa rozległa jest.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
ps. dawno sie nie widzieliśmy...;(
Kiedyś to mój konik był. Takie teoretyczne zainteresowanie lotnictwem. A co do nie widzenia się, zaproszenie do Walerianowa wciąż jest aktualne. I w razie jakby nie chciało Wam (Ci) się wracać, bo 103 na Górczyn tylko do jakiejśtam godziny jedzie, to i przenocować jest gdzie. No chyba że jakiś inny pomysł masz na spotkanie
OdpowiedzUsuń