Krótko mówiąc wywołałem burzę w szklance wody.
Do zrobienia tego zdjęcia potrzebowałem:
- wody
- szklanki
- pomidora mini
- tekturowego ciemnego tła
- okna jako źródła światła
- asystentki lub asystenta do rzucania pomidorem
- aparatu z szybkimi zdjęciami seryjnymi
- obiektywu
- statywu
- osłony p-sł.
- nieprzemakalnej podłogi :)
- komputera z PSE
Zabawa gwarantowana, zwłaszcza że warto zrobić kilka prób :)
Fotka zrobiona przed chwilką :)
NEX 7 (tryb 12 fps, ISO 3200) + SEL 50/1,8
Zacne :)
OdpowiedzUsuń(jesteś w czwartek w Poznaniu?)
zawsze możesz 'dobłyskać' z palca trybem 'spawarka' w 58 lub 56 ... długi czas naświetlania ... i gotowe ;)
OdpowiedzUsuńPrzy najbliższej okazji spróbuję z lampą, tylko że efekt będzie inny, bo poszczególne fazy "chlapnięcia" znajdą się na jednej klatce.
OdpowiedzUsuńps. Junior czy 15 będę w Poznaniu będę wiedział jutro :)
a jak był byś w wawie ;) to w tym tygodniu w Twoim ulubionym biurowcu przebywam :D
OdpowiedzUsuńHmm...na szybko też może być ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńTo czekam na Info :)
OdpowiedzUsuńDla mnie oby dwa zdjecia sa niesamowite i po prostu zamarlem jak je zobaczylem.....
OdpowiedzUsuń