Nie ma cienia bez światła.
Światło i cień to przecież Yin i Yang, jedno bez drugiego nie może istnieć.
Światło i cień to przecież Yin i Yang, jedno bez drugiego nie może istnieć.
Nawet w totalnej, pustej przestrzeni, obserwator będzie rzucał cień,
jeżeli tylko światło łaskawie pozwoli mu istnieć.
Pracowite fotony grają w zimne-ciepłe, jasne – ciemne z naszymi aparatami…
Jak tak się głębiej zastanowić to cień często jest głównym budulcem obrazu w fotografii.
Słońce jest gdzieś poza kadrem, jest „lirycznym podmiotem domyślnym”
Jest najważniejszym na świecie aktorem drugoplanowym bez którego świat byłby nijaki taki…
jeżeli tylko światło łaskawie pozwoli mu istnieć.
Pracowite fotony grają w zimne-ciepłe, jasne – ciemne z naszymi aparatami…
Jak tak się głębiej zastanowić to cień często jest głównym budulcem obrazu w fotografii.
Słońce jest gdzieś poza kadrem, jest „lirycznym podmiotem domyślnym”
Jest najważniejszym na świecie aktorem drugoplanowym bez którego świat byłby nijaki taki…
Kot jak zahipnotyzowany :)
OdpowiedzUsuńCień - nasza druga strona, kategoria psychologiczna
OdpowiedzUsuńBez tego cienia świat też byłby nijaki.
...bez świtu nie byłoby wieczoru.
OdpowiedzUsuńBez smutku nie byłoby radości
Bez budulca nie byłoby pałacu
...a bez pałacu....
....nie byłoby pałacu...
:)
O pałac trzeba dbać... :)
OdpowiedzUsuńJa mam wyspę.
ja kontra Eckhart Tolle
OdpowiedzUsuńPrzeszłość tworzy dziś, a dziś tworzy jutro.
Nie ma dzisiaj bez wczoraj, nie ma wczoraj bez dzisiaj,
Żyć w chwili obecnej tak, ale z koniecznym uwzględnieniem
przeszłości i przyszłości. Inaczej to tak jakby usunąć ważny kontekst
ze zdarzenia, bez kontekstu życie jest niepełne.
Życie to nie szereg składający się z dzisiaj, to cykl wczoraj, dzisiaj i jutro i tak dalej, oby jak najdłużej.
W tym cyklu jest szczęście i cierpienie, uczucia dobre i złe,
jest wszystko, czego człowiek potrzebuje, aby być człowiekiem.
Nie uciekać ze świata! Ucieczka jest zawsze wyrazem braku jakiejś miłości!
mój blog 2012 :)
Dobrze napisane Anonimie.
OdpowiedzUsuń