piątek, 4 listopada 2011

Asakusa tętni życiem.

W Europie mamy Rynki Starego Miasta.
W Tokio nie ma czegoś takiego.
Nie ma czegoś takiego w Osace.
Nie ma czegoś takiego w Kioto.
Nie ma czegoś takiego w Hiroshimie.
Może nie ma czegoś takiego w Japonii?
Kiedyś zadałem nieco głupie pytanie znajomemu Japończykowi:
gdzie w Tokio jest takie Stare Centrum, a najlepiej centralny plac.
Stary Centralny Plac.
Odpowiedział mi że w zasadzie nie ma czegoś takiego,
a jeżeli już to trzeba pojechać w okolice świątyni Asakusa.
Asakusa tętni życiem...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz