piątek, 29 marca 2013

Fotelik, bujany, poniekąd.

Posiedziałoby się.
Pobujało.
Popatrzyło na wiosnę.
Nawet na jakieś pierwsze nieśmiałe podrygi panny Wiosny
...ale nie,
śnieg znowu pada.
Nie żebym miał coś do śniegu, ale dałby już spokój.
Mimo wszystko, jestem teraz w domu, więc (choć mi nie wolno) całkiem spokojnie wypiję pierwszą kawę, czego i państwu tego ranka życzę.

Okolice Karpacza, styczeń 2013
NEX 7 + SEL50/1,8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz