sobota, 18 lutego 2012

Cat (not Stevens)

Nadal jestem w Karpaczu.
Zdjęcie nie będzie jednak z dziś, ponieważ pogoda jest do kitu.
Krótko mówiąc przez sporą część część dnia padał deszcz...
Dzisiaj więc wystąpi przed Państwem z niezwykle natchnioną miną kot Dexter.
Wygląda troszkę jakby miał deklamować coś w stylu "Ody do młodości"
Zdjęcie ustrzelone nexową pięćdziesiątką jeden osiem.
Natomiast sponsorem wieczoru jest Porzeczkówka z Lublina. :)

NEX 7 + E50/1,8 @ f2 ISO 1600

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz