Przy okazji trzech zdjęć szachownicy przyszło mi do głowy
że często staram się koncentrować na syntezie motywu,
na szczególe który może dużo powiedzieć o całości,
o czystej, przejrzystej kompozycji kadru,
o tym by widz od razu rozumiał intencje autora…
Nie wiem jak to ubrać w słowa, fragment pierwszy i drugi to czysta forma :)
prawie czerń i prawie biel…
Po odrzuceniu z tryptyku ostatniego ujęcia całość nabrałaby pełnej abstrakcyjności,
choć po dodaniu tytułu było by wiadomo co to kurde jest.
że często staram się koncentrować na syntezie motywu,
na szczególe który może dużo powiedzieć o całości,
o czystej, przejrzystej kompozycji kadru,
o tym by widz od razu rozumiał intencje autora…
Nie wiem jak to ubrać w słowa, fragment pierwszy i drugi to czysta forma :)
prawie czerń i prawie biel…
Po odrzuceniu z tryptyku ostatniego ujęcia całość nabrałaby pełnej abstrakcyjności,
choć po dodaniu tytułu było by wiadomo co to kurde jest.
Szachownica to nie jest jednak jedyny wybryk niejednoznaczności detali…
C
Cis
Od F do D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz