niedziela, 27 maja 2012

Klamki

W starych klamkach jest coś wzruszającego.
Spytacie pewnie dlaczego?
Przecież to zwykły element codzienności na który w ogóle nie zwraca się uwagi.
No chyba że się zacina.
Jednak gdy widzę starą klamkę, myślę o tym ile dłoni jej dotknęło.
Dotyk to jednak dość intymna czynność.
Z klamką trzeba wejść w interakcję
Trzeba ją objąć dłonią... by gdzieś wejść, by coś przejść.
Pomyślcie ilu ludzi dotykało, taką na przykład, pewnie ze stu letnią klamkę.
Ta akurat (ze zdjęcia) prowadzi do kościoła.
Ile emocji musiało towarzyszyć ludziom przy otwieraniu tej furty.
Radość, lęk, smutek, niepewność, nadzieja, miłość, rozpacz...

Szamotuły 13 maja 2012, NEX 7 + Sonnar 24mm
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz