jest przekonana że dzisiejsza noc jest symbolem najważniejszego wydarzenia sprzed wieków.
Symbolem nadziei. Stało się, grób jest pusty.
Pan zmartwychwstał.
Inna część ludzkości świętuje co innego i w inny sposób.
...takich części jest niemało, tyle ile religii.
Raz jeden i bardzo krótko byłem w Jerozolimie.
Fascynująca jest mnogość religii i ich odłamów na bardzo niewielkiej przestrzeni.
Chciałbym kiedyś tam wrócić, na miesiąc, albo dłużej...
Wnętrze Grobu Pańskiego
- krótko mówiąc godzina czekania trzy sekundy oglądania
- krótko mówiąc godzina czekania trzy sekundy oglądania
Fragment kamienia którym przywalony był grób Jezusa.
Przynajmniej tak twierdzą miejscowi...
Przynajmniej tak twierdzą miejscowi...
Sklepienie niebieskie nad grobem.
Miasto, w którym miałem wrażenie że
=====================================================================
nawet powietrze którym oddycham ma kilka tysięcy lat
Spontaniczny ps:
nie jestem religijny, ale stwierdziłem przed chwilką że straszliwie irytuje mnie
komercjalizacja wszystkiego co związane z chrześcijańskimi świętami...
Od komercjalizacji jeszcze gorsza jest infantylizacja tego święta.
Te pieprzone króliczki, ptaszki, jajeczka, rzeżuszki...
Sranie w banie i robienie wody z mózgu.
Nie chodzę do kościoła ale wkurza mnie gdy pomyślę sobie
że w powodzi tych zdziecinniałych frazesów, utonął fakt
że facet został pobity, upokorzony aż w końcu umarł w straszliwych męczarniach.
Prawdopodobnie zmartwychwstał.
Wielkanoc była kościelną przykrywką na pogańskie obrzędy związane z wiosną,
z odrodzeniem ze zwycięstwem światła, ze słońcem...
Chyba w tych wszystkich wielkanocnych pierdołach ( zajączkach, kurczaczkach, jajeczkach)
objawia się zwycięstwo pogańskiego pierwiastka tych wiosennych dni...
Grób jest coraz bardziej pusty, niedługo tylko echo będzie w nim mieszkać...
Panie Rafale :)
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH ŚWIĄT !! :)
Alleluja!
OdpowiedzUsuńMoże po fakcie (za rok będę życzł Ci tego samego), ale życzę Ci prawdziwych, tradycyjnych świąt. Ze wszystkim tym co czyni święta świętami.
OdpowiedzUsuńP.S. Osobiście m.in z tego właśnie powodu nie świętuję. Wolę w te dni fotografować lub grać w symulator U-Boota i nie patrzeć na całą tą otoczkę i szopkę z dzielenia się jajem wśród butelek coca-coli na stole.
Też chciałbym wybrać się do Jerozolimy w te Świeta.
OdpowiedzUsuńCo do spontonu PS-a: tak to jest że jest w nas jakaś barbarzyńska potrzeba trwania w zaszłości, bezrozumnie, uparcie, no bo przecież kiedyś to....(wpisać dowolne).
Co do komerchy - żyj jak żyjesz teraz a jej unikniesz.Chociaż ona będzie się wkradać drzwiami i oknami.
...Jerozolima musi być celem podróży...
OdpowiedzUsuńalbowiem napisane jest:
"Ci, którzy Jahwe ufają,
są jak góra Syjon,
co się nigdy nie porusza,
ale trwa na wieki.
Góry otaczają święte miasto Jeruzalem,
tak Jahwe otacza swój lud.
I teraz i na wieki,
i teraz i na wieki. "
Psalm 125
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpodzielam Twoje rozterki Rafale
OdpowiedzUsuńludzie gonią za czymś, nie zastanawiając się nad sensem tej pogoni...
robią zakupy... sprzątają... załatwiają liczne sprawy w pogoni, są rozdrażnieni i kłótliwi (oj tak!)
w pośpiechu rzucają do siebie "wesołych" nie patrząc na drugiego człowieka, nie myśląc... jakby z przyzwyczajenia...
wczoraj obserwowałam ludzi w kościele, którzy przynieśli swoje pokarmy na święcenie
myśleli, jak piękny jest koszyczek, jak barwna wstążeczka... przepychali się, by miejsca na stole nie zabrakło... nierzadko nie mówiąc "przepraszam"
raz dwa i z powrotem
prawie nikt nie został na chilę zadumy nad grobem, na chwilę zwolnienia, biegiem... czy pomyśleli po co tu przyszli?
lawa się wlała i wylała... ciasno wokół stołu, bo trzeba koszyka pilnować, żeby nikt nie ukradł... nie napluł? nie wiem... skąd ten brak myślenia w drugim człowieku...
w takich miejscach, jak na Twoich fotografiach człowiek jest taki maluczki...
pozdrowienia świąteczne!