Często zdjęcia robie w biegu, niemal dosłownie.
Zawsze (niemal) mam aparat pod ręką,
nigdy nie wiadomo kiedy zobaczy się intrygujący układ świateł i cieni, kształtów i faktur.
Temat może czaić się wszędzie..
Tak więc biegnę, widzę motyw, fotografuję.
...a potem jestem zaskoczony, że w tych kadrach jest jakiś taki spokój,
spokój za którym tęsknię, stan umysłu,
który wydaje mi się czasami czymś absolutnie nieosiągalnym.
Zawsze (niemal) mam aparat pod ręką,
nigdy nie wiadomo kiedy zobaczy się intrygujący układ świateł i cieni, kształtów i faktur.
Temat może czaić się wszędzie..
Tak więc biegnę, widzę motyw, fotografuję.
...a potem jestem zaskoczony, że w tych kadrach jest jakiś taki spokój,
spokój za którym tęsknię, stan umysłu,
który wydaje mi się czasami czymś absolutnie nieosiągalnym.
Hotel Grand, Łódź, 15 października 2018
Hotel Zamek Biskupi Janów Podlaski
4 października 2018
4 października 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz