środa, 4 grudnia 2013

...co mam w torbie?

Niedawno zostałem zapytany jaki zwykle sprzęt spoczywa w mojej torbie fotograficznej.
Jako że to pytanie było na serio, na serio zastanowiłem się co najbardziej lubię.
Jaki jest mój plan minimum i maksimum....
Druga rzecz to w związku z moją pracą dość regularnie zmienia mi się zawartość torby choć...
choć szczerze mówiąc powinienem zacząć od tego że właściwie nie używam torby foto.
Zabieram ze sobą na tyle mało podręcznego sprzętu foto że wkładam sprzęt jak popadnie w pokrowcach
albo w woreczkach do zwykłej torby lub trzymam go na górze w walizce.
Od jakiegoś czasu najlepiej fotografuje mi się kompaktem RX100,
chyba nie nazwałbym go teraz swoim drugim aparatem.
Zresztą wystarczy popatrzeć na tego bloga, sporo zdjęć z RX100/100m2
Mimo wszystko podstawowym korpusem dla mnie jest nadal NEX 7...
zresztą poniżej typowy dla mnie zestaw :)
Jak dla mnie trzy obiektywy wystarczą, no i taki zestaw jest mały i lekki.
10-18mm - wtedy kiedy potrzebuję naprawdę szerokiego kąta widzenia.
1.8/35mm  - wtedy kiedy chcę fotografować wykorzystując zastane światło,
na przykład noc w mieście – wtedy taki zestaw pokazuje pazury :)
55-210mm - wtedy gdy chcę sfotografować detale architektonicznie, ludzi, krajobraz…
Wszystkie trzy obiektywy są wyposażone w optyczną stabilizację co zwiększa ich możliwości.
Dość nietypowym elementem wyposażenia jest worek stabilizujący aparat
przy zdjęciach z długimi czasami naświetlania.
Dostałem go w prezencie, w podróży sprawdza się znakomicie.
Z drobiazgów to oczywiście zapasowy akumulator i karta pamięci.
Czasami ten zestaw się lekko zmienia natomiast ZAWSZE mam przy sobie aparat RX100m2.
Dla mnie to niezwykłe połączenie jakości obrazu, rozmiarów i dyskrecji.
Mając taki zestaw w podróży nie czuję że ogranicza mnie sprzęt.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz