Niestety jutro już powrót do domu.
Międzyzdroje okazały się być dobrą metą na wypoczynek.
Troszkę zwiedzania, troszkę śmigania na rowerze, troszkę pływania...
Jednak najmilej będę wspominał rejs do Heringsdorfu i świetny Radeberger na pokładzie :)
ps. to już osiemsetny post na FotoPawlaczu!
Międzyzdroje okazały się być dobrą metą na wypoczynek.
Troszkę zwiedzania, troszkę śmigania na rowerze, troszkę pływania...
Jednak najmilej będę wspominał rejs do Heringsdorfu i świetny Radeberger na pokładzie :)
ps. to już osiemsetny post na FotoPawlaczu!
...w tle Ahlbeck, rodzinne strony Jacka Boneckiego ;)
NEX 6 + 10-18mm
Fajnie, że wracasz.... pomacałbym te dwdziestke.... :-)
OdpowiedzUsuńA zapomniałbym... oczywiscie fajnie, że karmiles bloga podczas urlopu i bylo co do porannej kawki ogladac... :-)
Wypoczęty, zadowolony. To może Rafale pojawiłbyś się na poniedziałkowej Świetlicy. Dawno Ciebie nie widzieliśmy. My żyjemy, działamy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dopiero dziś internet przeglądam w większej dawce. Ja przebywam na urlopie 30 km. od Ciebie. I znowu nie dane jest nam się spotkać :(.
OdpowiedzUsuńFajnie, że kontynuujesz bloga niezależnie od okoliczności.
Czołem!
OdpowiedzUsuńbronek, zrobiłem jakieś zdjęcia to i blog żyje :)
Na świetlicę chętnie bym wpadł, tyle tylko że w poniedziałek muszę wyjechać z Poznania do pracy.
Piotruso, gdzie wypoczywasz??
Pytam z ciekawości bo dziś niestety wracam już do domu...
Hmmm... świetlica w poniedzialek? Może mi udałoby się wreszcie pojawić... zanim podąże tropem Rafała (jesli stolica) we wtorek... brzmi kusząco... cały czas stare miejsce?
OdpowiedzUsuńTradycyjnie Meskal godz.20.00
UsuńZapraszamy
Chłopaki zróbcie kiedyś spotkanie świetlicowe w piątek, wtedy będę mógł się pojawić... W poniedziałki zwykle jestem w stolicy albo gdzieś w trasie...
OdpowiedzUsuńW Dziwnówku. Ale mają tu Noteckie i Gniewosza :).
OdpowiedzUsuńDrogi Rafale. Poniedziałkowe spotkania należą do tradycji Świetlicy, a wszelkie tradycje, jak wiadomo należy pielęgnować. Ale spokojnie. Jeszcze nadejdzie taki poniedziałek, że nie zdążysz na pociąg do W-wy, a wtedy... witaj w Meskalu ;)
OdpowiedzUsuń