Niedziela minęła mi na ogródku za domem.
Lubię moment gdy zachodzące słońce "włącza" Teatr Cieni na naszym ogródkowym namiocie.
Czuję wtedy niemal namacalnie jak szybko nasza planeta mknie przez bezmiar kosmosu.
Cienie pojawiają się i znikają...
Po chwili aktorzy rozchodzą się by powrócić wraz z kolejnym bezchmurnym wieczorem.
Lubię moment gdy zachodzące słońce "włącza" Teatr Cieni na naszym ogródkowym namiocie.
Czuję wtedy niemal namacalnie jak szybko nasza planeta mknie przez bezmiar kosmosu.
Cienie pojawiają się i znikają...
Po chwili aktorzy rozchodzą się by powrócić wraz z kolejnym bezchmurnym wieczorem.
DSC HX50
ps. muszę to kiedyś nagrać poklatkowo,
kształty cieni zmieniają się dużo szybciej niż mogłoby się wydawać :)
kształty cieni zmieniają się dużo szybciej niż mogłoby się wydawać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz