niedziela, 2 grudnia 2012

...na Centralnym

Otóż na Centralnym bywam często... rzadko jednak na balkonie.
Dzisiaj miałem kilka minut w zapasie i zajrzałem na balkon w holu głównym
Okazuje się że remont dworca nie zatarł wszystkich śladów bytności niektórych, artystycznie uzdolnionych podróżnych. Niektóre napisy są bardzo głębokie, pięknie wycyzelowane, tak jakby ktoś spędził  nad nimi wiele dni. Tak jakby miały być ważnym znakiem dla potomnych.
Inne są płytkie niedbałe, robione w pospiechu, jakby chodziło o lęk przed Strażą Ochrony Kolei.
Niektóre są piękne jak nowy wagon Warsa inne brzydkie jak seks w toalecie TLK...
Następnym razem muszę tam wpaść na dłużej, czuję że w tych napisach da się odszukać kilka ciekawych historii :)





RX1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz