wtorek, 4 grudnia 2012

Maska

Zdjęcie z 30 listopada.
Księżyc próbował przebić się przez chmóry.
Miasto żyło swoim życiem...
...ale nie tu.

Kiedy łaziłem po uliczkach w okolicach rynku Nowego Miasta w Warszawie miałem wrażenie
że jestem w jakimś, bardzo, bardzo prowincjonalnym miasteczku. Góra 20 tysięcy mieszkańców...
Niemal całkowity brak przechodniów. Świateł tez nie za wiele. W sumie bardzo fajnie.
Prawie jak w Czarnkowie :)


Więc szedłem sobie z Piotruso i w tem... moim oczom ukazała się Maska...
;)
NEX 6 + E10-18mm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz