poniedziałek, 4 czerwca 2012

Czas

Jeszcze wczoraj byłem na pięknej Jurze Krakowsko-Częstochowskiej,
jeszcze przed chwilką byłem w Poznaniu, a teraz jestem w InterCity do Warszawy …
…a za kilka dni wyjazd na Litwę, Łotwę i do Estonii.
Krótko mówiąc bieg, a może raczej sprint.
Zegarek to chyba najgorszy wynalazek w historii naszej cywilizacji.
Odkąd można było odmierzać czas, wraz z precyzją tego pomiaru czasu było coraz mniej.
Gdy zaczęliśmy liczyć sekundy uciekały nam godziny,
teraz liczymy nanosekundy a zaczyna nam uciekać pół życia….
Dawniej  życie człowieka było regulowane przez naturalne zjawiska takie jak pory roku,
dobowe zmiany oświetlenia, wegetacja roślin…
Jakby kurcze nie patrzeć człowiek to żywy organizm,
który gdzieś tam mimo wszystko jest elementem natury...
...a może był?
Całe szczęście jest fotografia, nie wszystko musi całkiem przeminąć .
Tak jak ten obraz życia, sprzed milionów lat.

Fragment murka przed moim pokojem . Miejscowość Bębło.
NEX7 + Sonnar 24mm



3 komentarze:

  1. W tym sprincie możesz zagalopować się do np. afrykańskiego buszu gdzie czasu nie liczą.

    Na marginesie - szczęśliwi czasu nie liczą, czy jesteś tak nieszczęśliwy?
    Ale ja też tak mam - czasem nie pamiętam co robiłem i gdzie byłem 3 dni wstecz:).

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłem tam :) (i widziałem fascynację chłopaków murkiem :P )

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń