piątek, 17 lutego 2017

Postprawda

Są słowa które w jakimś momencie staja się bardzo modne,
pojawiają się w mediach, na ustach dziennikarzy i polityków.
Od jakiegoś czasu takim słowem jest "postprawda"
Próbuję zrozumieć po co właściwie wymyślono to słowo.
Jak dla mnie to nie ma "postprawdy" jest co najwyżej zwyczajne kłamstwo
z drobnymi szczegółami które mają to kłamstwo uwiarygodnić.
Wygląda jednak na to... że świat wpływa właśnie w rejony, gdzie nie ma ani prawdy, ani kłamstwa,
gdzie nikt nikogo nie przekona że czarne jest czarne a białe jest białe.
Ludzie patrzą na to samo i widzą coś zupełnie innego...
Wszystko jest nieostre, wszystko jest czymś innym niż wydaje się na pierwszy rzut oka.
Łatwo jest dać się wciągnąć w grę pozorów.
Jak na tym zdjęciu... nic nie jest ostre, za oknem były pola które czas naświetlania zupełnie ukrył przed widzem.
Jest odbicie w szybie zamyślonej kobieta nad laptopem, który z okna na świat staje się szklaną kulą oszustwa...
Świat na ekranie stał się "postprawdą"
...o ile takie coś istnieje...

RX10M3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz