czwartek, 4 kwietnia 2013

Krótko z przeszłości.

Dzisiaj jeszcze jedno dość stare zdjęcie.
Zrobiłem je jak sądzę w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych na Juwenaliach.
Na poznańskiej Cytadeli powstała scena, było sporo fajnych koncertów.
Klimat był prawie "łódstokowy"
Na zdjęciu jest Sonia, córka mojej przyjaciółki.
Teraz ma już chyba ze dwadzieścia lat. Dawno jej nie widziałem.
Za nią jest Krzysiek.
Niestety już nie żyje. Popełnił samobójstwo. To był dla nas szok.
..........................................................................................................................
...przeglądam od czasu do czasu moją kupkę negatywów.
Odnajduje na nich kontury czasu który gdzieś uciekł i twarze przyjaciół.
Życie nas rozproszyło po świecie, niektórych ludzi już nie ma.
Gdy kopiowałem to zdjęcie przeszło mi do głowy
że mimo bardzo wielu przeprowadzek i różnych życiowych sytuacji nadal mam te zdjęcia...
...a w między czasie zdążył mi się zepsuć prawie całkowicie zapełniony zdjęciami dysk 1TB...

Foma T800, mocno forsowana

1 komentarz:

  1. Napiszę krótko, bo rozpisałabym się o tym jak ten czas szybko leci, jak wiele wspomnień wywołują dawne zdjęcia, jak po prostu.. no nie wiem. Wszystko.
    Dziękuje za to zdjęcie i pozdrawiam serdecznie:)
    Ps. Ale zrobiłam minkę ;P
    Pps. Mimo, że z wujkiem Aptekarzem spędziłam tylko kilka lat, to też był dla mnie szok jak dowiedziałam się, że popełnił samobójstwo. Wielka szkoda. Mama mówiła, że był dobrym człowiekiem i przyjacielem. Będąc dzieckiem mama tłumaczyła mi, ze wujek zmarł. Ale co powiedzieć kilkuletniemu dziecku..

    A miałam się nie rozpisywać.

    Jeszcze raz pozdrawiam i przesyłam buziaki.

    OdpowiedzUsuń