czwartek, 21 lutego 2013

Next Nex

No to mamy kolejnego NEXa
To już 4 koleżka z trójką w nazwie.
Mały zgrabny, sympatyczny, mydełko FA.
Właśnie się nim bawię. I to całkiem miła zabawa.
Można powiedzieć, sprzęt jak sprzęt i sporo w tym racji.
To co mi się w nim podoba to to że ta zabawka waży 210g  (z baterią i kartą 269g)
jest naprawdę kieszonkowa i daje jakość jak dużo poważniejszy sprzęt.

 
...po drodze z biura do hotelu.
NEX 3N + 10-18mm


A58 + 18-55



10 komentarzy:

  1. Ładny taki biały, ale najpierw jednak A77. Później pomyślę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No fajny, nawet nie razi to, że pozbawiono go stopki do lampy/akcesoriów, bo taki "trynd" teraz. Zawsze jednak mnie zastanawiało jednak, dlaczego przy całym zaawansowaniu modeli takich jak 6 i 7 brakuje im wsparcia dla bezprzewodowej pracy fleszy TTL? Przecież przed laty była to cecha wyróżniająca Minoltę i jej spadkobierców i to w każdej lustrzance, począwszy od 300si. Czy tak trudno zrobić ten przeszczep, czy też obawiając się autokanibalizmu, Sony będzie pewne rozwiązania techniczne zastrzegać wyłącznie dla SLT? Pewnie nie jest to oryginalne pytanie...

    OdpowiedzUsuń
  3. NEX 3N to krok w kierunku kompaktu. Okazało się że dla klienta w tym segmencie ważny jest rozmiar i wbudowana lampa błyskowa. Aparat jest dużo mniejszy niż NEX 3F, jednak ma lampę, nie starczyło już miejsca na złącze akcesoriów.
    Druga rzecz że będzie relatywnie tani, nawet na "wejściu"
    Co do trybu WL to sam nie wiem dlaczego nadal brak jest tej funkcji, nie wiem, być może to jest jednak jakaś kwestia techniczna?

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie o tym pisałem, podobnie wyglądają najmniejsze Olki czy Panasy i jestem skłonny to zaakceptować. Mam podobne podejście do Twojego w kwestii zewnętrznej lampy przy normalnym dla siebie używaniu i brak stopki nie byłby żadnym argumentem. Ale właśnie bezprzewodowy błysk to najfajniejszy ficzer jaki można sobie wyobrazić, kiedy już się na tę lampę zdecydujemy. Bo jakoś trudno mi wyobrazić sobie stada reporterów z bezlusterkowcami z topowymi fleszami z jakimiś tam boxami czy sztucznymi sufitami, gdzie WL raczej rzadko byłby w użyciu, o ile w ogóle. Natomiast łatwiej wyobrazić mi sobie z bezlusterkowcem fotografa, nazwijmy go eksperymentatora, który dłubie makro, portreciki czy też zajmuje się fotografią produktową i wtedy z pomocą WL Flash może łatwo osiągnąć dobre rezultaty. Więc jeśli to nie wytyczne dla projektantów, które można zresztą zmienić, bo argumenty takie jak moje pewnie już nie raz i nie dwa padały, to może rzeczywiście problemem jest technologia...

    OdpowiedzUsuń
  5. Instrukcja mówi, że Nex 6 i 7 może pracować z błyskiem WL tyle że za kontroler nie może służyć wbudowana lampa tylko HVL-F20

    OdpowiedzUsuń
  6. OK, ale po co mi dodatkowa lampa, jak chcę użyć tylko jednej? Wygląda to już niefajnie, zaletą NEXów jest ich kompaktowość, ale widocznie torba na akcesoria musi zostać wielka.... No i zagrywka, która służy do wyciągania dodatkowej kasy? Nieładnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłosz, ale nie wiemy jakie są powody że wbudowana nie odpala trybu WL.
    Dlatego trudno od razu stwierdzić że to zagrywka na wyciągnięcie kasy...

    OdpowiedzUsuń
  8. Yhy, ale to pierwsze skojarzenie. Bo niby jak miałaby wyglądać obrona takiego rozwiązania, może argumentacja jak z Kubusia Puchatka: kiedyś umieliśmy, ale teraz zapomnieliśmy....? Dobra właściwie wszystkie moje komentarze były nie na temat. A nowa trójka mi się podoba. Tylko odpowiednio skalkulowanej ceny dla niej trzeba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że wbudowane lampy uznali za zbyt słabe do WL - w NEXach GN to 6 gdy w lustrzankach z reguły 12.
      W pomieszczeniach to 6 by wystarczyło ale na zewnątrz w słońcu bez szans.

      Usuń
  9. Możliwe że to jest główny powód. O takim powodzie mówił mi w prywatnej rozmowie pewien japończyk :)

    OdpowiedzUsuń