niedziela, 20 grudnia 2015

Nie zawsze zgodni bracia...

Krucho u mnie ostatnio z czasem, nie mam nowych zdjęć,
stare wrzucam na instagrama.
Wkrótce kilka wolnych dni może coś fotograficznego się przydarzy.
To co zaprząta moje myśli to nieprawdopodobny podział jaki jest widoczny wszędzie,
na fejsie, na ulicy, na co dzień.
Widać teraz że naprawdę istnieją dwie polski które się wzajemnie zwalczają.
Ludzie stracili umiejętność rozmowy, dyskusji.
Naturą dyskusji są rozbieżne poglądy, ścieranie się poglądów,
naturą dyskusji jest poznawanie odmiennych punktów widzenia.
Głównym punktem obecnych "dyskusji" jest...
...dokopywanie drugiej strony.
Nikogo nie interesuje co ma do powiedzenia druga strona.
Najbardziej martwi mnie łatwość używania obraźliwych słów
w czym celuje prezes pewnej partii a ostatnio tzw. redaktor Ziemkiewicz...
…a im bardziej ludzie protestują tym bardziej ludzie ich pokroju są przekonani o słuszności obranej drogi.
Z innej strony czy druga strona nie jest manipulowana przez polityków rozmaitej maści.
Nowak śpiewał „trudno nie wierzyć w nic”
Jedno jest pewne nie da się już wierzyć politykom… nawet gdy mówią ze jest ładna pogoda,
słońce oślepia mi oczy to i tak węszę podstęp i im nie wierzę…
Mam nadzieje że choć przez święta będziemy potrafili ze sobą rozmawiać.

Tymczasem dziś kompozycja na dwa śpiące koty, konkretnie dwóch nie zawsze zgodnych braci :)


A57 + 18-55 + lampa  HVL42

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz