Tak więc popijam wino, słucham słuchowiska.
Patrzę na światła miasta.
Słuchowisko wciąga, widok za oknem jest mocno niepasującym do tego co w słuchawkach.
Za oknem miasto... w słuchawkach Yennefer z Vengerbergu uczy Ciri.
Za oknem miasto kończy swój codzienny pęd.
Krople na gałęziach chyba tężeją, rześko dziś.
W słuchawkach jakaś niepojęta choć niezwykle realna magia.
Za oknem nieprawdopodobnie realny realizm.
Gałęzie jak z horroru, wieżowiec jak z korpo.
.......................................................................................................................................................
Jutro do domu!!!
Patrzę na światła miasta.
Słuchowisko wciąga, widok za oknem jest mocno niepasującym do tego co w słuchawkach.
Za oknem miasto... w słuchawkach Yennefer z Vengerbergu uczy Ciri.
Za oknem miasto kończy swój codzienny pęd.
Krople na gałęziach chyba tężeją, rześko dziś.
W słuchawkach jakaś niepojęta choć niezwykle realna magia.
Za oknem nieprawdopodobnie realny realizm.
Gałęzie jak z horroru, wieżowiec jak z korpo.
.......................................................................................................................................................
Jutro do domu!!!
RX100M4
co widzisz przez okno jak ciri tańczy z mieczem?
OdpowiedzUsuń...bywam to tuto tam...
OdpowiedzUsuń...jest bardzo możliwe że widziałem wtedy pola za oknem wagonu restauracyjnego...