poniedziałek, 17 listopada 2014

Pod sklepem 24h w Toruniu.

Otarłem się dziś o życie.
Nieomal prawdziwe.
Pod sklepem 24h w Toruniu.
Spotkałem ludzi mieszkających w Toruniu.
Ludzi którzy chowają się przed policją, przed strażą miejską.
Wódka w butelce po koli.
Słuchałem opowieści jak badacz dusz.
Byliśmy czujni żeby nas policja nie dorwała.
...w bocznej ulicy....
Tak było.
Otarłem naskórek rzeczywistości....
Pozdrowienia.

Usłyszałem opowieści o Ciechocinku.
Zaraz przypomniała mi się Cała Jaskrawość i Sted.
Gdzie??
Gdzie jest prawdziwa opowieść??
Dziś wydawało mi się że gdzieś tu... na jednej z bocznych ulic starówki w Toruniu..
Widok z mojego okna:



2 komentarze:

  1. od dwóch dni ciekawość nie daje mi spokoju, czy brak podpisów z nazwą aparatu to zwykłe przeoczenie czy może to coś znaczy...?

    OdpowiedzUsuń