Wspólną cechą niemal wszystkich zdjęć, które odłożyłem na Fotopawlacz jest fakt, że powstały po drodze, przy okazji podróży, głównie służbowych. Zawsze pod ręką mam mojego RX100, często równiez A7R i namiętnie notuje świat, który mija za oknami Warsa. Lubię: Podróże w Warsie - Fotografowanie - Muzykę - Ukulele -Święty spokój. Jestem: - Ciekawy świata, życia i ludzi, choć jestem bardzo już tym wszystkim zmęczony.
niedziela, 30 listopada 2014
struktury
Są różne formy obrazowania.
Estetyczne,mniej estetyczne i rejestrujące...
Czasami trzeba się nagadać, czasami wystarczy nacisnąć spust migawki i zarejestrować czystą formę.
Ktoś powie co za kontrast...
struktury i idei.
Ktoś inny powie co za kontrast współczesności symbolizowanej przez asfalt
z przeszłością zaznaczoną brukiem...
...i to wszystko pod bramą miejską w Toruniu...
Ktoś inny powie.. co za szajs...
...i wszyscy będą mieli rację.
Estetyczne,mniej estetyczne i rejestrujące...
Czasami trzeba się nagadać, czasami wystarczy nacisnąć spust migawki i zarejestrować czystą formę.
Ktoś powie co za kontrast...
struktury i idei.
Ktoś inny powie co za kontrast współczesności symbolizowanej przez asfalt
z przeszłością zaznaczoną brukiem...
...i to wszystko pod bramą miejską w Toruniu...
Ktoś inny powie.. co za szajs...
...i wszyscy będą mieli rację.
A7s + 10-18mm
sobota, 29 listopada 2014
piątek, 28 listopada 2014
czwartek, 27 listopada 2014
środa, 26 listopada 2014
wtorek, 25 listopada 2014
niedziela, 23 listopada 2014
piątek, 21 listopada 2014
poniedziałek, 17 listopada 2014
Pod sklepem 24h w Toruniu.
Otarłem się dziś o życie.
Nieomal prawdziwe.
Pod sklepem 24h w Toruniu.
Spotkałem ludzi mieszkających w Toruniu.
Ludzi którzy chowają się przed policją, przed strażą miejską.
Wódka w butelce po koli.
Słuchałem opowieści jak badacz dusz.
Byliśmy czujni żeby nas policja nie dorwała.
...w bocznej ulicy....
Tak było.
Otarłem naskórek rzeczywistości....
Pozdrowienia.
Nieomal prawdziwe.
Pod sklepem 24h w Toruniu.
Spotkałem ludzi mieszkających w Toruniu.
Ludzi którzy chowają się przed policją, przed strażą miejską.
Wódka w butelce po koli.
Słuchałem opowieści jak badacz dusz.
Byliśmy czujni żeby nas policja nie dorwała.
...w bocznej ulicy....
Tak było.
Otarłem naskórek rzeczywistości....
Pozdrowienia.
Usłyszałem opowieści o Ciechocinku.
Zaraz przypomniała mi się Cała Jaskrawość i Sted.
Gdzie??
Zaraz przypomniała mi się Cała Jaskrawość i Sted.
Gdzie??
Gdzie jest prawdziwa opowieść??
Dziś wydawało mi się że gdzieś tu... na jednej z bocznych ulic starówki w Toruniu..
Widok z mojego okna:
Dziś wydawało mi się że gdzieś tu... na jednej z bocznych ulic starówki w Toruniu..
Widok z mojego okna:
niedziela, 16 listopada 2014
Czas
"Coś, przed czym w świecie nic nie uciecze,
co gnie żelazo, przegryza miecze,
pożera ptaki, zwierzęta, ziele,
najtwardszy kamień na mąkę miele,
królów nie szczędzi, rozwala mury,
poniża nawet najwyższe góry."
JRR Tokien "Hobbit"
Dziś kilka zdjęć z przed lat (prawdopodobnie koniec XXw :) ), jakiś stary zupełnie zrujnowany poniemiecki cmentarz.
Takie miejsca dobitnie pokazują moc czasu.
Moc czasu i wandali.
Jakieś resztki dużego grobowca, dokładnie zdarty tynk, wyobrażam sobie tych cmentarnych szperaczy którzy penetrowali to miejsce w poszukiwaniu skarbów... lub chociaż złotych zębów...
.................................................................................................................................................
Znalazłem w moim pudle ze zdjęciami jeszcze dwie fotki na których widać czym zrobiłem powyższe kadry.. Rolleicord z lat czterdziestych, nie wykluczone że takimi aparatami fotografowali się ludzie którzy spoczęli na tym cmentarzu...
co gnie żelazo, przegryza miecze,
pożera ptaki, zwierzęta, ziele,
najtwardszy kamień na mąkę miele,
królów nie szczędzi, rozwala mury,
poniża nawet najwyższe góry."
JRR Tokien "Hobbit"
Dziś kilka zdjęć z przed lat (prawdopodobnie koniec XXw :) ), jakiś stary zupełnie zrujnowany poniemiecki cmentarz.
Takie miejsca dobitnie pokazują moc czasu.
Moc czasu i wandali.
Jakieś resztki dużego grobowca, dokładnie zdarty tynk, wyobrażam sobie tych cmentarnych szperaczy którzy penetrowali to miejsce w poszukiwaniu skarbów... lub chociaż złotych zębów...
.................................................................................................................................................
Znalazłem w moim pudle ze zdjęciami jeszcze dwie fotki na których widać czym zrobiłem powyższe kadry.. Rolleicord z lat czterdziestych, nie wykluczone że takimi aparatami fotografowali się ludzie którzy spoczęli na tym cmentarzu...
sobota, 15 listopada 2014
Natalia
To było chyba gdzieś w okolicach 1995 roku.
Byłem akurat w Czarnkowie, była tam również z plenerowym koncertem Natalia Kukulska.
Troszkę żartowaliśmy z kolegami że pewnie zaśpiewa "Puszek okruszek"...
...jednak koncert nas całkowicie zaskoczył.
Był fantastyczny, repertuar klasyczny że tak powiem, sporo dobrych rockowych kawałków,
o ile pamiętam gdzieś tam jeszcze przewinął się kawałek Cata Stevensa, którego uwielbiam...
Na tym koncercie zrobiłem jedno czy dwa zdjęcia ponieważ organizatorka z Estrady Poznańskiej uznała ze nie mam zezwolenia i zażądała żebym oddał jej film z aparatu.
Wtedy z kolei ja zażądałem żeby ona zapłaciła za ten film, po tym jak dała mi pieniądze ostentacyjnie prześwietliłem całą rolkę. Kobieta się bardzo oburzyła.
Powiedziałem jej że zapłaciła za film a nie za zdjęcia na nim :):):)
Przygoda skończyła się tym że wracałem do Poznania razem z Natalią :)
To jedna z dziwniejszych historii jakie spotkały mnie przy fotografowaniu...
Byłem akurat w Czarnkowie, była tam również z plenerowym koncertem Natalia Kukulska.
Troszkę żartowaliśmy z kolegami że pewnie zaśpiewa "Puszek okruszek"...
...jednak koncert nas całkowicie zaskoczył.
Był fantastyczny, repertuar klasyczny że tak powiem, sporo dobrych rockowych kawałków,
o ile pamiętam gdzieś tam jeszcze przewinął się kawałek Cata Stevensa, którego uwielbiam...
Na tym koncercie zrobiłem jedno czy dwa zdjęcia ponieważ organizatorka z Estrady Poznańskiej uznała ze nie mam zezwolenia i zażądała żebym oddał jej film z aparatu.
Wtedy z kolei ja zażądałem żeby ona zapłaciła za ten film, po tym jak dała mi pieniądze ostentacyjnie prześwietliłem całą rolkę. Kobieta się bardzo oburzyła.
Powiedziałem jej że zapłaciła za film a nie za zdjęcia na nim :):):)
Przygoda skończyła się tym że wracałem do Poznania razem z Natalią :)
To jedna z dziwniejszych historii jakie spotkały mnie przy fotografowaniu...
Pentax Super A, obiektywu nie pamiętam :)
środa, 12 listopada 2014
wtorek, 11 listopada 2014
poniedziałek, 10 listopada 2014
niedziela, 9 listopada 2014
Polaroid
Ostatnio coraz częściej widzę foty robione metodą natychmiastową.
Kiedyś powiedzielibyśmy Polaroidem, teraz zostało tylko Fuji.
Chciałem wrzucić swój kamyczek do tego nurtu.
Na FotoPawlaczu są zdjęcia czarno białe analogowe, jest kilka kolorowych analogowych, są głównie zdjęcia cyfrowe, są zdjęcia z aparatów małoobrazkowych, kilka ze średnioformatowych, kilka z 6x9
więc dziś jeszcze jedno z Polaroida
Fotka gdzieś z okolic 1993/94.
Kiedyś powiedzielibyśmy Polaroidem, teraz zostało tylko Fuji.
Chciałem wrzucić swój kamyczek do tego nurtu.
Na FotoPawlaczu są zdjęcia czarno białe analogowe, jest kilka kolorowych analogowych, są głównie zdjęcia cyfrowe, są zdjęcia z aparatów małoobrazkowych, kilka ze średnioformatowych, kilka z 6x9
więc dziś jeszcze jedno z Polaroida
Fotka gdzieś z okolic 1993/94.
piątek, 7 listopada 2014
czwartek, 6 listopada 2014
środa, 5 listopada 2014
Między 11:00 a 12:30
Podjąłem dzisiaj próbę.
Próbę intensywnej rejestracji, by zamknąć w kadrze, zamknąć i przechować na fotopawlaczu
jak najwięcej w jak najkrótszym czasie.
Są takie chwile kiedy nie wiadomo dlaczego... dopada mnie jakaś taka ostrość widzenia.
Jakieś takie mocne odczuwanie światła, zapachu, smaku powietrza. Jakaś taka harmonia.
Smród moczu w przejściu podziemnym wydaje się idealnie pasować do napisu LUBIN KURWA!
Stare, brudne szybki zadaszenia peronów w Legnicy niemal doskonale współgrają z metalicznym zapachem szyn. Światło na bruku wydaje się być własnie po to stworzone by ten właśnie bruk,
w tej jednej własnie chwili oświetlać najlepiej jak potrafi.
...i nawet to że biegnąc na dworcu we Wrocławiu na pociąg do Poznania
dostrzegłem nad głową fantastyczny okrągły świetlik którego nigdy wcześniej nie widziałem.
Dużo, dużo dziś widziałem.
Próbę intensywnej rejestracji, by zamknąć w kadrze, zamknąć i przechować na fotopawlaczu
jak najwięcej w jak najkrótszym czasie.
Są takie chwile kiedy nie wiadomo dlaczego... dopada mnie jakaś taka ostrość widzenia.
Jakieś takie mocne odczuwanie światła, zapachu, smaku powietrza. Jakaś taka harmonia.
Smród moczu w przejściu podziemnym wydaje się idealnie pasować do napisu LUBIN KURWA!
Stare, brudne szybki zadaszenia peronów w Legnicy niemal doskonale współgrają z metalicznym zapachem szyn. Światło na bruku wydaje się być własnie po to stworzone by ten właśnie bruk,
w tej jednej własnie chwili oświetlać najlepiej jak potrafi.
...i nawet to że biegnąc na dworcu we Wrocławiu na pociąg do Poznania
dostrzegłem nad głową fantastyczny okrągły świetlik którego nigdy wcześniej nie widziałem.
Dużo, dużo dziś widziałem.
Niezawodny zestaw
A7s + 10-18/4 + tryb HC B&W
A7s + 10-18/4 + tryb HC B&W
ps. zdjęcia w kolejności chronologicznej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)