wtorek, 23 września 2014

... w dole

Siedzę sobie sam jeden na balkonie w centrum wielkiego miasta,
 właściwie powinienem się położyć spać...
Jednak dźwięki starych piosenek  nie pozwalają zasnąć.
Zapaliłem... wychyliłem się, spojrzałem w dół.
OK
Wszystko na swoim miejscu... parasolki nadal złożone,  Astrud Gilberto  nadal śpiewa w słuchawkach o dziewczynie z Ipanemy. Liście zaczynają opadać.
Piwo smakuje jak zawsze...
Niby wszystko jak należy... a ja wciąż myślę o domu... ale to dopiero w piątek...

A7s + Zeiss 55/1,8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz