poniedziałek, 1 października 2012

W drodze, jak zawsze

Jak niemal w każdy poniedziałek, usiadłem w Warsie.
Jak niemal zawsze przy pierwszym stole po lewej stronie na końcu przedziału.
Jak nie mal zawsze na początek zamówiłem herbatę i Dawne.
Jak niemal zawsze jestem zaspany i bilet będę kupował dopiero w pociągu.
Przede mną pięć dni wyjazdu do Łochowa. To może być ciekawa odmiana po pobytach w dużych miastach :)
Nie wiem jak będę tam miał z internetem i co najważniejsze z czasem, więc w razie czego zapraszam nowych czytelników do archiwum, a stałych (chciałem napisać starych, ale przecież wszyscy jesteśmy młodymi czytelnikami) ....
...też zapraszam do archiwum... Jest już ponad pięćset postów... :)
Dzisiaj scena zbiorowa spod katedry, lubię takie wieczorne słońce.
Pozdrawiam Jacku, Krzyśku, i Włodku odwrócony plecami, Tych dwóch nieznajomych Panów w tle też pozdrawiam :)

NEX6 + 10-18mm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz