Wspólną cechą niemal wszystkich zdjęć, które odłożyłem na Fotopawlacz jest fakt, że powstały po drodze, przy okazji podróży, głównie służbowych. Zawsze pod ręką mam mojego RX100, często równiez A7R i namiętnie notuje świat, który mija za oknami Warsa. Lubię: Podróże w Warsie - Fotografowanie - Muzykę - Ukulele -Święty spokój. Jestem: - Ciekawy świata, życia i ludzi, choć jestem bardzo już tym wszystkim zmęczony.
poniedziałek, 24 września 2018
sobota, 22 września 2018
Melancholia
Tak zwana Góra Krzyżowa w Czarnkowie.
Luty 2014.
W dole miasteczko, w którym się urodziłem.
Dolina Noteci.
Gdy miałem kilkanaście lat, lubiłem sobie wyobrażać, że latam nad łąkami i rzeką.
Wyobrażałem sobie leżąc na trawie, że to co słyszę,
to nie jest szum suchych trzcin, trawy i liści na topolach
to nie jest szum suchych trzcin, trawy i liści na topolach
tylko szum morza.
.
.
Chyba dopadła mnie melancholia.
A6000 + SEL55210
czwartek, 20 września 2018
środa, 19 września 2018
Play
"Play", taki przycisk na różnych urządzeniach do odtwarzania.
Przycisk ważny może najważniejszy.
Czyli graj, odtwarzaj.
No właśnie, czasami próbuję w prostokącie zdjęcia jak najlepiej odtworzyć świat taki jaki jest.
Innym razem wybranym fragmentom rzeczywistości próbuję nadać nowe znaczenia.
Dzięki temu świat przed obiektywem jest nieustająco intrygujący.
wtorek, 18 września 2018
...kumpel.
Bycie w drodze to dla mnie stan permanentny.
Niestety od jakiegoś czasu najczęściej jestem w drodze sam.
Choć nie całkiem, zawsze ze mną jest jeden kumpel.
Mały eriks sto.
Na ramieniu,w kieszeni, rzadko w torbie.
Mogę zapomnieć kluczy, albo maszynki do golenia, ale o eriksie zawsze pamiętam.
Zapisałem przy jego pomocy mnóstwo chwil, to taki życio-notatnik.
Zawodowo zajmuję się sprzętem, ale nie żyję z robienia zdjęć.
Dzięki temu mogę fotografować, czym chcę...
...i dla siebie nie znalazłem lepszego narzędzia niż eriks sto...
Choć nie odmówiłbym eriksa sto mark sześć :).
Choć bez wahania oddałbym wszystkie aparaty za święty spokój.
Sprzęt zrobiłbym bym z pudełka z dziurką... i spokojnie czekał.
Nigdzie się nie spieszył.
Ilustracja z dziś. Dworzec Główny w Poznaniu.
No i bohater tych kilku ciepłych słów, weteran RX100:
Niestety od jakiegoś czasu najczęściej jestem w drodze sam.
Choć nie całkiem, zawsze ze mną jest jeden kumpel.
Mały eriks sto.
Na ramieniu,w kieszeni, rzadko w torbie.
Mogę zapomnieć kluczy, albo maszynki do golenia, ale o eriksie zawsze pamiętam.
Zapisałem przy jego pomocy mnóstwo chwil, to taki życio-notatnik.
Zawodowo zajmuję się sprzętem, ale nie żyję z robienia zdjęć.
Dzięki temu mogę fotografować, czym chcę...
...i dla siebie nie znalazłem lepszego narzędzia niż eriks sto...
Choć nie odmówiłbym eriksa sto mark sześć :).
Choć bez wahania oddałbym wszystkie aparaty za święty spokój.
Sprzęt zrobiłbym bym z pudełka z dziurką... i spokojnie czekał.
Nigdzie się nie spieszył.
Ilustracja z dziś. Dworzec Główny w Poznaniu.
RX100, Tryb S, 1/2s, F8, ISO 80
A7R + Rollei HFT, Distagon 2.8/35mm
sobota, 15 września 2018
niedziela, 9 września 2018
Portrety kota Arigato
Wróciłem do domu w piątek i... kot mnie nie poznał.
Obczajał się, by po chwili jednak stwierdzić, że ja to... jednak ja.
Drugi z naszych kotów i tak w ciągu dnia zwykle się gdzieś zaszywa i śpi,
ale Arigato był tym razem wysoce nieufny.
To jest chyba jednak jakiś ostateczny sygnał, że zbyt dużo czasu spędzam w podróżach służbowych...
Obczajał się, by po chwili jednak stwierdzić, że ja to... jednak ja.
Drugi z naszych kotów i tak w ciągu dnia zwykle się gdzieś zaszywa i śpi,
ale Arigato był tym razem wysoce nieufny.
To jest chyba jednak jakiś ostateczny sygnał, że zbyt dużo czasu spędzam w podróżach służbowych...
W sobotę wieczorem udało mi się zrobić trzy portrety w momencie,
gdy Pan Kot usiadł na stoliku tv i zaczął mi się przyglądać.
Z kotem nic nie da się zaplanować, ale czarny ekran telewizora dał dobre tło,
okno dało dobre światło, Capture One dało dobre narzędzia do ostatecznej edycji :)
gdy Pan Kot usiadł na stoliku tv i zaczął mi się przyglądać.
Z kotem nic nie da się zaplanować, ale czarny ekran telewizora dał dobre tło,
okno dało dobre światło, Capture One dało dobre narzędzia do ostatecznej edycji :)
Później słońce opadło jeszcze niżej, firanki wyrysowały malownicze, elfickie cienie na ścianie,
ciepłe światło zalało pokój, lecz szara eminecja miała stale na wszystko oko...
ciepłe światło zalało pokój, lecz szara eminecja miała stale na wszystko oko...
Powyższe zdjęcia zrobiłem aparatem Sony A7R
z obiektywem Rollei HFT Distagon 35 mm f/ 2.8.
Muszę powiedzieć że mam dużo frajdy z tego zestawu.
Choć z pewnością kiedyś zamiast tego Distagona w mojej torbie pojawi się
któryś z Noktonów Voigtlandera.
z obiektywem Rollei HFT Distagon 35 mm f/ 2.8.
Muszę powiedzieć że mam dużo frajdy z tego zestawu.
Choć z pewnością kiedyś zamiast tego Distagona w mojej torbie pojawi się
któryś z Noktonów Voigtlandera.
Subskrybuj:
Posty (Atom)