...tak więc jadę. Słońce wstaje przewspaniale, oślepia mnie
i kosmicznie blikuje w plastikowych soczewkach moich tanich okularów.
Po raz kolejny okazuje się że jedna z lepszych warstw dźwiękowych do takich zjawisk
jest płyta "The Ghost of Tom Joad" Bruce'a Springsteena.
W pustych, oszronionych lecz ciepło oświetlonych wstającym słońcem polach jest jakaś taka
nieopisana tęskność jak w dźwiękach gitary Bruce'a.
...tak więc jadę, słońce świeci i git.
i kosmicznie blikuje w plastikowych soczewkach moich tanich okularów.
Po raz kolejny okazuje się że jedna z lepszych warstw dźwiękowych do takich zjawisk
jest płyta "The Ghost of Tom Joad" Bruce'a Springsteena.
W pustych, oszronionych lecz ciepło oświetlonych wstającym słońcem polach jest jakaś taka
nieopisana tęskność jak w dźwiękach gitary Bruce'a.
...tak więc jadę, słońce świeci i git.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz