poniedziałek, 2 listopada 2015

Dwa widoki, jeden za szybą, jeden przed

Życie jest nieobliczalne, nie zawsze fajne.
Ostatnio nawet coraz mniej fajne.|
Potencjalnie łapanie obrazów za pomocą małej skrzynki zwanej aparatem może być antidotum na coraz bardzie ogarniającą mnie niefajność.
Dziś dwa zdjęcia z dzisiejszego ranka.
zupełnie różne,
Jeden przez szybę, drugi to odbicie od półki na walizki...



1 komentarz: