Wspólną cechą niemal wszystkich zdjęć, które odłożyłem na Fotopawlacz jest fakt, że powstały po drodze, przy okazji podróży, głównie służbowych. Zawsze pod ręką mam mojego RX100, często równiez A7R i namiętnie notuje świat, który mija za oknami Warsa. Lubię: Podróże w Warsie - Fotografowanie - Muzykę - Ukulele -Święty spokój. Jestem: - Ciekawy świata, życia i ludzi, choć jestem bardzo już tym wszystkim zmęczony.
środa, 27 maja 2015
wtorek, 26 maja 2015
poniedziałek, 25 maja 2015
niedziela, 10 maja 2015
sobota, 9 maja 2015
wtorek, 5 maja 2015
Patrzę jak miesza się to czego nie ma i to co jest
Się siedzi na tarasie hotelu z widokiem na startujące samoloty.
Się siedzi i się myśli...
Się słucha muzyki.
Dziś do mojego serca trafił wprost.. jak strzała Robin Hooda...
Artur Rojek z piosenką Syreny.
..tak więc się myśli że to trafne słowa:
"Chociaż jak syreny
budzą mnie o Tobie sny
Jedno wiem na pewno
nie chciałbym bez Ciebie żyć"
.....
Tak więc samoloty startują, zadziwiająco ciepły wiatr owiewa skroń,
w kieliszku dobre wino, kompletnie pusty hotelowy taras.
Jakiś taki nieogarniony spokój.
Nie jest źle.
Się siedzi i się myśli...
Się słucha muzyki.
Dziś do mojego serca trafił wprost.. jak strzała Robin Hooda...
Artur Rojek z piosenką Syreny.
..tak więc się myśli że to trafne słowa:
"Chociaż jak syreny
budzą mnie o Tobie sny
Jedno wiem na pewno
nie chciałbym bez Ciebie żyć"
.....
Tak więc samoloty startują, zadziwiająco ciepły wiatr owiewa skroń,
w kieliszku dobre wino, kompletnie pusty hotelowy taras.
Jakiś taki nieogarniony spokój.
Nie jest źle.
Xperia Z1
poniedziałek, 4 maja 2015
niedziela, 3 maja 2015
Taxi do hotelu
"Nie widzę w tym nic złego że czasem gdy...
...szukam gdzieś noclegu, a miasto już śpi..."
W. Waglewski
Taksówka do hotelu.
Dziś.
...szukam gdzieś noclegu, a miasto już śpi..."
W. Waglewski
Taksówka do hotelu.
Dziś.
RX100m3
Rozmawiałem jakiś czas temu z moim kolegą zawodowym fotografem na temat serii RX100.
Bardzo spodobało mi się to co powiedział:
"RX100 jest fajny bo lubię dużą głębię ostrości..."
Dziś kiedy tak wiele osób dyskutuje o bokechu, o rozmyciu tła, w taki sposób jakby to była wartość sama w sobie spodobało mi się to zdanie.
Zresztą sam lubię RX100 za to samo.
Przy F1.8 mam wystarczającą głębię bym mógł pokazać to co widzę a do tego świetną jakość...
... bo nie muszę śmigać z ISO zbyt wysoko....
Bardzo spodobało mi się to co powiedział:
"RX100 jest fajny bo lubię dużą głębię ostrości..."
Dziś kiedy tak wiele osób dyskutuje o bokechu, o rozmyciu tła, w taki sposób jakby to była wartość sama w sobie spodobało mi się to zdanie.
Zresztą sam lubię RX100 za to samo.
Przy F1.8 mam wystarczającą głębię bym mógł pokazać to co widzę a do tego świetną jakość...
... bo nie muszę śmigać z ISO zbyt wysoko....
sobota, 2 maja 2015
piątek, 1 maja 2015
Krzyż
Krzyż, Krzyż...
...ktoś powie co to jest Krzyż, Krzyż przez duże K.
Ktoś zapyta: czy chodzi o Krzyż Wielkopolski?
odpowiem że tak, chodzi o Ten właśnie Krzyż...
...tylko nie pamiętam żeby ktokolwiek z moich znajomych tak mówił.
Krzyż to Krzyż. Przecie wszyscy to wiedzą.
Ten właśnie Krzyż ... z dość dużą stacją, która onegdaj całkiem mocno i żywo
oddychała powietrzem o zapachu stali z szyn i lokomotyw.
Stacji na której kiedyś był bar dworcowy... w którym bardzo głodny, jedząc zupę zanotowałem:
POMIDOROWA, JAŚNIE PANI DWORCOWA"
Stacji na której stałem i patrząc na rozkład jazdy myślałem
"i ja kiedyś w te wszystkie miejsca pojadę"
Stacji na której nie raz przyszło mi nocować... z moim przyjacielem Arkiem,
i nie były to wcale złe chwile,
to dobre chwile były ponieważ chciałem być jak Sted,
chciałem czuć słodko-gorzki smak życia dworcowego.
Wiem że to szczeniackie bardzo było ale chyba własnie przez to urocze.
To na tej stacji Sokiści chcieli wlepić mi mandat za to że spałem z butami na ławce....
...a ja nie chciałem ściągać butów na noc... jeszcze ktoś ukradnie....
Taaak to ten sam Krzyż w którym kiedyś z kolegą daliśmy koncert poezji śpiewanej w miejscowym domu kultury...
Krzyż.
Takie niby zwykłe skrzyżowanie tras żelaznych a tyle wspomnień...
Poniżej kilka ujęć z krótkiego postoju pociągu na stacji Krzyż.
...ktoś powie co to jest Krzyż, Krzyż przez duże K.
Ktoś zapyta: czy chodzi o Krzyż Wielkopolski?
odpowiem że tak, chodzi o Ten właśnie Krzyż...
...tylko nie pamiętam żeby ktokolwiek z moich znajomych tak mówił.
Krzyż to Krzyż. Przecie wszyscy to wiedzą.
Ten właśnie Krzyż ... z dość dużą stacją, która onegdaj całkiem mocno i żywo
oddychała powietrzem o zapachu stali z szyn i lokomotyw.
Stacji na której kiedyś był bar dworcowy... w którym bardzo głodny, jedząc zupę zanotowałem:
POMIDOROWA, JAŚNIE PANI DWORCOWA"
Stacji na której stałem i patrząc na rozkład jazdy myślałem
"i ja kiedyś w te wszystkie miejsca pojadę"
Stacji na której nie raz przyszło mi nocować... z moim przyjacielem Arkiem,
i nie były to wcale złe chwile,
to dobre chwile były ponieważ chciałem być jak Sted,
chciałem czuć słodko-gorzki smak życia dworcowego.
Wiem że to szczeniackie bardzo było ale chyba własnie przez to urocze.
To na tej stacji Sokiści chcieli wlepić mi mandat za to że spałem z butami na ławce....
...a ja nie chciałem ściągać butów na noc... jeszcze ktoś ukradnie....
Taaak to ten sam Krzyż w którym kiedyś z kolegą daliśmy koncert poezji śpiewanej w miejscowym domu kultury...
Krzyż.
Takie niby zwykłe skrzyżowanie tras żelaznych a tyle wspomnień...
Poniżej kilka ujęć z krótkiego postoju pociągu na stacji Krzyż.
Dwudziestego pierwszego kwietnia.
...i zakończenie serii jak w "Pancerniku Potiomkinie" Eisensteina
Wszystkie zdjęcia DSC HX90
Subskrybuj:
Posty (Atom)