piątek, 4 kwietnia 2014

1000

Jest po pierwszej… słucham piosenek z YT.
Jestem bardzo sentymentalny.
Słucham więc sentymentalnych piosenek o miłości.
Jutro jeszcze jeden, kolejny  dzień poza domem.
Wieczorem pożegnam ten dziwny hotel, założę słuchawki, wyłączę odgłosy świata i pojadę.
W sumie czuję już pewną ekscytację na myśl o powrotnym pociągu.
To najlepszy kierunek, najlepszy pociąg.
Pomacham peronowi trzeciemu na Centralnym  i po cichu powiem ..”do zobaczenia”
Niby jak zwykle… świat będzie mrugał za oknem przedziału barowego,
niby jak zawsze smakować będzie piwo w Warsie
… jednak będę miał pewność że jest to jedyna chwila w historii świata,
jedyna niepowtarzalna chwila w jedynym niepowtarzalnym miejscu.
Bo nic dwa razy się nie zdarza.
Ponownie będę zdumiony pięknem powoli zieleniejących pól.
Tak jakbym widział je pierwszy raz.
To za oknem ale…
…najciekawsze jest że eksperyment pod tytułem mój osobisty FotoPawlacz doszedł dziś do…
tysięcznego wpisu.  Nie wiedziałem że to zabrnie tak daleko.
Kiedy w nocy 11 lutego 2011 uruchomiłem bloga nie podejrzewałem że to potrwa tak długo.
W sumie nadal nie wiem ile to jeszcze potrwa.
Dziękuję stałym zaglądaczom, szperaczom, czytelnikom  pawlaczowym za wytrwałość.
Za to że tu zaglądacie , czasami komentujecie, w każdym razie dajecie znać że jesteście.
DZIĘKI!

...z czwartku na piątek
RX10 

2 komentarze:

  1. Czego by tu?... O, już wiem: 10000! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejnego 1000, Rafał.
    Jesteśmy tu, zaglądamy, czytamy i ... czekamy gdy nic się nie pojawia.
    Bardzo dobrze, że powstał ten blog. I niech będzie kontynuowany.

    OdpowiedzUsuń