Wspólną cechą niemal wszystkich zdjęć, które odłożyłem na Fotopawlacz jest fakt, że powstały po drodze, przy okazji podróży, głównie służbowych. Zawsze pod ręką mam mojego RX100, często równiez A7R i namiętnie notuje świat, który mija za oknami Warsa. Lubię: Podróże w Warsie - Fotografowanie - Muzykę - Ukulele -Święty spokój. Jestem: - Ciekawy świata, życia i ludzi, choć jestem bardzo już tym wszystkim zmęczony.
środa, 30 kwietnia 2014
niedziela, 27 kwietnia 2014
czwartek, 24 kwietnia 2014
środa, 23 kwietnia 2014
wtorek, 22 kwietnia 2014
Tunel
...oglądając ostatnio stare zdjęcia pomyślałem sobie
że to... te zdjęcia znaczy się, są jedynym dowodem na to że przeszłość się wydarzyła.
Na to że istniałem.
To że istnieję udowadnia fakt że oddycham i pisze te słowa.
Wszystko jednak wydaje się być iluzją i wczoraj, i dzisiaj, i jutro.
że to... te zdjęcia znaczy się, są jedynym dowodem na to że przeszłość się wydarzyła.
Na to że istniałem.
To że istnieję udowadnia fakt że oddycham i pisze te słowa.
Wszystko jednak wydaje się być iluzją i wczoraj, i dzisiaj, i jutro.
A6000 + 16-70/4
piątek, 18 kwietnia 2014
czwartek, 17 kwietnia 2014
wtorek, 15 kwietnia 2014
niedziela, 13 kwietnia 2014
sobota, 12 kwietnia 2014
czwartek, 10 kwietnia 2014
środa, 9 kwietnia 2014
Jaśniej - ciemniej
Jeszcze jeden rzut oka na zatokę z okna Zatoki Sztuki w Sopocie.
..............................................................................................................
Ostatnio. pod wpływem pozytywnych reakcji na parę moich zdjęć
przyszło mi do głowy że często foty które mi się bardzo podobają są przyjęte raczej chłodno,
a te które uważam za nic więcej niż sympatyczny obrazek bardzo się podobają.
Zdjęcia które są ciepło przyjęte są często kolorowe i... wyraźnie ciemniejsze niż zwykle :)
Oglądając i analizując fotografie wielu fotografów
odkrywam bardzo rozmaite podejście do ekspozycji.
Czasami mam wrażenie że po dwudziestu paru latach fotografowania
dopiero zaczynam ogarniać ten temat.
Przeraża mnie jedna rzecz... że na Waszych monitorach te zdjęcia wyglądają inaczej niż na moim.
Kurcze... może czas na skalibrowany monitor... ale co ze spontanicznością wysyłania zdjęć z drogi??
Ostatnio. pod wpływem pozytywnych reakcji na parę moich zdjęć
przyszło mi do głowy że często foty które mi się bardzo podobają są przyjęte raczej chłodno,
a te które uważam za nic więcej niż sympatyczny obrazek bardzo się podobają.
Zdjęcia które są ciepło przyjęte są często kolorowe i... wyraźnie ciemniejsze niż zwykle :)
Oglądając i analizując fotografie wielu fotografów
odkrywam bardzo rozmaite podejście do ekspozycji.
Czasami mam wrażenie że po dwudziestu paru latach fotografowania
dopiero zaczynam ogarniać ten temat.
Przeraża mnie jedna rzecz... że na Waszych monitorach te zdjęcia wyglądają inaczej niż na moim.
Kurcze... może czas na skalibrowany monitor... ale co ze spontanicznością wysyłania zdjęć z drogi??
wtorek, 8 kwietnia 2014
poniedziałek, 7 kwietnia 2014
niedziela, 6 kwietnia 2014
Złomki
Byłem dziś czysto towarzysko na fantastycznej imprezie zwanej Wyścigiem Złomków.
Dzięki temu miałem okazję wypróbować w boju A6000 i jej nowy a już słynny AF.
Muszę powiedzieć że jest ... naprawdę świetny.
Przez całą imprezę fotografowałem obiektywem 55-210mm.
Okazuje się że A6000 zmienia go w mistrza szybkości :)
Już dawno nie fotografowałem takich motywów, to jednak troszkę nie moja bajka,
jednak muszę powiedzieć że fotografowanie tym zestawem to była przyjemność.
To jednak ogromny skok w porównaniu do poprzedniej generacji bezlusterkowców Sony.
Po szybkim przeglądzie zdjęć mogę powiedzieć że częściej zawodziłem ja niż aparat :)
Dzięki temu miałem okazję wypróbować w boju A6000 i jej nowy a już słynny AF.
Muszę powiedzieć że jest ... naprawdę świetny.
Przez całą imprezę fotografowałem obiektywem 55-210mm.
Okazuje się że A6000 zmienia go w mistrza szybkości :)
Już dawno nie fotografowałem takich motywów, to jednak troszkę nie moja bajka,
jednak muszę powiedzieć że fotografowanie tym zestawem to była przyjemność.
To jednak ogromny skok w porównaniu do poprzedniej generacji bezlusterkowców Sony.
Po szybkim przeglądzie zdjęć mogę powiedzieć że częściej zawodziłem ja niż aparat :)
piątek, 4 kwietnia 2014
1000
Jest po pierwszej… słucham piosenek z YT.
Jestem bardzo sentymentalny.
Słucham więc sentymentalnych piosenek o miłości.
Jutro jeszcze jeden, kolejny dzień poza domem.
Wieczorem pożegnam ten dziwny hotel, założę słuchawki, wyłączę odgłosy świata i pojadę.
W sumie czuję już pewną ekscytację na myśl o powrotnym pociągu.
To najlepszy kierunek, najlepszy pociąg.
Pomacham peronowi trzeciemu na Centralnym i po cichu powiem ..”do zobaczenia”
Niby jak zwykle… świat będzie mrugał za oknem przedziału barowego,
niby jak zawsze smakować będzie piwo w Warsie
… jednak będę miał pewność że jest to jedyna chwila w historii świata,
jedyna niepowtarzalna chwila w jedynym niepowtarzalnym miejscu.
Bo nic dwa razy się nie zdarza.
Ponownie będę zdumiony pięknem powoli zieleniejących pól.
Tak jakbym widział je pierwszy raz.
To za oknem ale…
…najciekawsze jest że eksperyment pod tytułem mój osobisty FotoPawlacz doszedł dziś do…
tysięcznego wpisu. Nie wiedziałem że to zabrnie tak daleko.
Kiedy w nocy 11 lutego 2011 uruchomiłem bloga nie podejrzewałem że to potrwa tak długo.
W sumie nadal nie wiem ile to jeszcze potrwa.
Dziękuję stałym zaglądaczom, szperaczom, czytelnikom pawlaczowym za wytrwałość.
Za to że tu zaglądacie , czasami komentujecie, w każdym razie dajecie znać że jesteście.
Jestem bardzo sentymentalny.
Słucham więc sentymentalnych piosenek o miłości.
Jutro jeszcze jeden, kolejny dzień poza domem.
Wieczorem pożegnam ten dziwny hotel, założę słuchawki, wyłączę odgłosy świata i pojadę.
W sumie czuję już pewną ekscytację na myśl o powrotnym pociągu.
To najlepszy kierunek, najlepszy pociąg.
Pomacham peronowi trzeciemu na Centralnym i po cichu powiem ..”do zobaczenia”
Niby jak zwykle… świat będzie mrugał za oknem przedziału barowego,
niby jak zawsze smakować będzie piwo w Warsie
… jednak będę miał pewność że jest to jedyna chwila w historii świata,
jedyna niepowtarzalna chwila w jedynym niepowtarzalnym miejscu.
Bo nic dwa razy się nie zdarza.
Ponownie będę zdumiony pięknem powoli zieleniejących pól.
Tak jakbym widział je pierwszy raz.
To za oknem ale…
…najciekawsze jest że eksperyment pod tytułem mój osobisty FotoPawlacz doszedł dziś do…
tysięcznego wpisu. Nie wiedziałem że to zabrnie tak daleko.
Kiedy w nocy 11 lutego 2011 uruchomiłem bloga nie podejrzewałem że to potrwa tak długo.
W sumie nadal nie wiem ile to jeszcze potrwa.
Dziękuję stałym zaglądaczom, szperaczom, czytelnikom pawlaczowym za wytrwałość.
Za to że tu zaglądacie , czasami komentujecie, w każdym razie dajecie znać że jesteście.
DZIĘKI!
...z czwartku na piątek
RX10
RX10
czwartek, 3 kwietnia 2014
...w stawie.
Czasami mam nieodpartą chęć zrobienia jakiegoś zdjęcia.
Jeżeli "okoliczności przyrody" są niesprzyjające,
otoczenie nie dostarcza odpowiedniej podniety dla oczu
to trzeba sięgnąć po sprawdzone metody i chwyty.
Poniżej przykład prostego chwytu wizualnego
który używany od czasu do czasu (byle nie za często) daje ciekawe efekty.
Wystarczy sfotografować motyw odbijający się w wodzie...a potem postawić świat na głowie :)
Jeżeli "okoliczności przyrody" są niesprzyjające,
otoczenie nie dostarcza odpowiedniej podniety dla oczu
to trzeba sięgnąć po sprawdzone metody i chwyty.
Poniżej przykład prostego chwytu wizualnego
który używany od czasu do czasu (byle nie za często) daje ciekawe efekty.
Wystarczy sfotografować motyw odbijający się w wodzie...a potem postawić świat na głowie :)
RX10
ps. to już trzeci post z tego samego hotelu...
środa, 2 kwietnia 2014
Ranek
Jestem w tej chwili w jednym z najdziwniejszych hoteli w jakim kiedykolwiek byłem.
Architektura jest zlepkiem rozmaitych stylów z przewagą klasycznego.
Przy wjeździe swoisty łuk tryumfalny, sfinksy, staw z łódkami w kształcie łabędzi...
Jak powiedział mój kolega... wszystko wygląda troszkę jak sen pijanego cukiernika... :)
...i dlatego nie pokażę Wam tego kiczu... :)
Dziś rano wyszedłem na moment na papierosa, cienie przesuwały się dostojnie
samoloty leciały jeden po drugim, woda falowała, świat się kręcił....
Architektura jest zlepkiem rozmaitych stylów z przewagą klasycznego.
Przy wjeździe swoisty łuk tryumfalny, sfinksy, staw z łódkami w kształcie łabędzi...
Jak powiedział mój kolega... wszystko wygląda troszkę jak sen pijanego cukiernika... :)
...i dlatego nie pokażę Wam tego kiczu... :)
Dziś rano wyszedłem na moment na papierosa, cienie przesuwały się dostojnie
samoloty leciały jeden po drugim, woda falowała, świat się kręcił....
DSC-RX10
wtorek, 1 kwietnia 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)