Niedawno wpadł w moje ręce wczesny przedprodukcyjny
egzemplarz aparatu RX100mII.
Dziś jednak mogę dopiero o nim napisać :).
Dodanie do nazwy rzymskiej dwójki sugeruje że nie należy spodziewać się jakiś większych zmian.
Jednak nazwa może być nieco myląca. (nie pierwszy raz w przypadku Sony, podobnie było z np. A58) J
Na pierwszy rzut oka aparat wygląda tak samo jak pierwowzór, jednak lista zmian jest całkiem obszerna i dotyczy ważnych elementów:
Dziś jednak mogę dopiero o nim napisać :).
Dodanie do nazwy rzymskiej dwójki sugeruje że nie należy spodziewać się jakiś większych zmian.
Jednak nazwa może być nieco myląca. (nie pierwszy raz w przypadku Sony, podobnie było z np. A58) J
Na pierwszy rzut oka aparat wygląda tak samo jak pierwowzór, jednak lista zmian jest całkiem obszerna i dotyczy ważnych elementów:
·
Nowa matryca, nadal w rozmiarze 1”, nadal również 20mpix lecz wykonana w technologii EXMOR R,
czyli jak inni mówią BSI
Brzmi nieźle prawda…a nawet bardzo obiecująco.
Brzmi nieźle prawda…a nawet bardzo obiecująco.
·
Odchylany ekran LCD, niby drobiazg, ale o
ogromnym znaczeniu dla wygody pracy.
No i całe szczęście system mocowania ekrany nie pogrubia aparatu.
No i całe szczęście system mocowania ekrany nie pogrubia aparatu.
·
Gorąca stopka na lampy, mikrofony… no i wizjer!
OK drogi raczej, ale jest taka możliwość…zresztą dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają…
;)
OK drogi raczej, ale jest taka możliwość…zresztą dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają…
;)
·
WiFi lub jak niektórzy mówią fifirifi. Z
pewnością niektórym to się spodoba.
Ja używam to tylko od czasu do czasu do współpracy ze smartfonem, mam podgląd mogę wyzwalać migawkę czy zmieniać położenie zooma.
Ja używam to tylko od czasu do czasu do współpracy ze smartfonem, mam podgląd mogę wyzwalać migawkę czy zmieniać położenie zooma.
·
No i „last but not least” drobiazg na który
czekałem i to bardzo…
Jedna rzecz wkurzała mnie w RX100, może nie jakoś bardzo ale jednak…
Mianowicie był czas B, ale zupełnie nie było jak z niego korzystać.
Aparat nie współpracował z pilotem, ani nie miał gniazda na wężyk spustowy.
RX100II nadal nie współpracuje z pilotem, natomiast posiada złącze Multi Interface Shoe
a z tym złączem produkowany jest wężyk spustowy.
Krótko mówiąc mam broń na ciemności nocy ;)
Jedna rzecz wkurzała mnie w RX100, może nie jakoś bardzo ale jednak…
Mianowicie był czas B, ale zupełnie nie było jak z niego korzystać.
Aparat nie współpracował z pilotem, ani nie miał gniazda na wężyk spustowy.
RX100II nadal nie współpracuje z pilotem, natomiast posiada złącze Multi Interface Shoe
a z tym złączem produkowany jest wężyk spustowy.
Krótko mówiąc mam broń na ciemności nocy ;)
To najważniejsze rzeczy, reszta bez większych zmian, i
dobrze, bo bardzo polubiłem ten aparat.
Krótko mówiąc mamy kolejny naprawdę fajowski kieszonkowy aparat który nadal mieści się w kieszeni dając jeszcze więcej frajdy z fotografowania.
Widać że faceci zTokio posłuchali co mówią ludzie i wprowadzili bardzo oczekiwane zmiany…
…tylko please w RX100III proszę o wbudowany filtr szary lub migawkę do 1/8000s J
Krótko mówiąc mamy kolejny naprawdę fajowski kieszonkowy aparat który nadal mieści się w kieszeni dając jeszcze więcej frajdy z fotografowania.
Widać że faceci zTokio posłuchali co mówią ludzie i wprowadzili bardzo oczekiwane zmiany…
…tylko please w RX100III proszę o wbudowany filtr szary lub migawkę do 1/8000s J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz