poniedziałek, 28 lutego 2011

Jeszcze raz Tokio

Kilka migawek z Tokio




Jak powiedział Bob Harris - "For relaxing times, make it Suntory time."
Bill Murray 
Między słowami (Lost in Translation) 





DSLR A900 + 28/2.8 lub 50mm/1.4

niedziela, 27 lutego 2011

R1

Przeglądając ostatnio moje stare płyty z fotkami znalazłem kilka z Soniaka R1.
Przypomniało mi się jak z dreszczem emocji po raz pierwszy wziąłem go do ręki.
To był rok 2005  a ja jeszcze nie pracowałem w firmie….
Aparat wydał mi się bardzo duży, poręczny.
Zupełnie nietypowo rozwiązane umiejscowienie wyświetlacza, na górze aparatu,
ponad wizjerem powodowało że aparatem fotografowało się troszkę
jak lustrzanką dwuobiektywową z kominkiem :)
Najważniejsze że er-jedynka okazała się być znakomitym aparatem pod względem jakości.
Przyczyniła się do tego nie tylko niezła matryca, ale przede wszystkim znakomity obiektyw Zeissa.
Zakres 14,3 - 71,5 mm odpowiadał kątowi widzenia ogniskowych 24-120 w aparatach małoobrazkowych.
Dziś pewnie mało kto pamięta że ten aparat miał matrycę CMOS, nieco mniejszą  niż APSC.
Oczywiście wizjer elektroniczny nie był tej klasy co dziś w SLT ale był wystarczająco dobry.
Ja wspominam tę maszynę z ogromnym sentymentem.
W sumie R1 to szczytowe osiągnięcie serii Cyber-shot
Dziś zdarza się że jestem pytany dlaczego nie było R2.
Odpowiadam ze nie było i nie będzie.
Dziś nie ma już miejsca na tego typu aparaty z niewymienną optyką.
Teraz mamy lustrzanki i serię NEX.
R1 pojawił się na rynku pod koniec 2005 roku, nie pracowałem wtedy w Sony,
ale w każdej reklamie prasowej był podany mój numer telefonu
z dopiskiem „zapytaj eksperta” :)


2x fot. P.Parvi 
Próby fotografowania rajdu przy pomocy R1...to było ciężkie doświadczenie.
Tak naprawde na Elmocie 2006 testowalismy z Piotrkiem Parvi tajną jeszcze wtedy DSLR A100, DSC R1 był tylko przykrywką :)



Poniżej dwie fotki z R1, leciutko tylko przykadrowane,
nieźle pokazują jakość optyki,
pamiętam że byłem zaskoczony brakiem aberracji chromatycznej.
Uwaga po kliknięciu otworzą sie kilku megowe foty. 


Kazimierz nad Wisłą

Oko Kamili.
DSC R1 z soczeką makro 

sobota, 26 lutego 2011

Kolor, kolor.

Troszkę koloru.
Tak, po prostu.


NEX 5 + Jupiter 11 4/135mm Leica screw

Jupiter 11.
Ten obiektyw nie przestaje mnie zaskakiwać.
Należy jednak pamiętać że na NEXie kąt widzenia tego obiektywu
odpowiada ogniskowej ponad dwieście milimetrów.
Fotografując "z ręki" należy więc stosować krótki czas naświetlania.
Jakość tego obiektywu jest fantastyczna, rozdzielczość jest
porównywalna z bardzo dobrymi współczesnymi konstrukcjami,
jedynie brak powłok anty-odblaskowych daje się we znaki
w sytuacjach gdy mamy światło w kadrze.

piątek, 25 lutego 2011

Mikołajewo

W poprzednim poście zacząłem pisac o Noteci.
Mam w moim "pawlaczu na mysli" czyli moim osobistym czerepie mnóstwo wspomnień związanych z tą rzeką.
Nocne polowanie na suma, kompletnie nieodpowiedzialne chodzenie po lodzie, budowa szałasu nad rzeka...
Takie tam ...
...wspaniałe wspomnienia dzieciaka z miasteczka nad rzeką.
Jak miałem jakies 13 lat uwielbiałem czytać Tomka Sawyera, wyobrażałem sobie że Noteć to Missisipi...
Poniżej jedne z moich starszych, cyfrowych zdjęć, rok 2002.
Okolice Mikołajewa.
Troszkę mnie może poniosło ale chciałem nawiązać do piktorializmu
czy wręcz  "fotografii ojczystej"

ps. serdeczne pozdrowienia Arku!!




Mój przyjaciel Miłosz wtula się w Pentacona :)


Wszystkie zdjęcia DSC F717



Świetny teksty (ach ten mój sentymentalizm)
  
Wojciech Jarociński"
"Rzeka"
Piosenka z repertuaru zespołu
Wolna Grupa Bukowina

Wsłuchany w twą cichą piosenkę
Wyszedłem na brzeg pierwszy raz.
Wiedziałem już rzeko, ze kocham cię rzeko
Że odtąd pójdę z tobą.

O, dobra rzeko,
O mądra wodo.
Wiedziałaś gdzie stopy znużone prowadzić
Gdy sił już było brak.
Brak.

Wieże miast, łuny świateł.
Ich oczy zszarzałe nie raz.
Witały mnie pustką, żegnały milczeniem
gdym stał sie twoim nurtem

Po dziś dzień z tobą rzeko.
Gdzież począł, gdzie kres dał ci Bóg.
Ach życia mi braknie, by szlak twój przemierzyć,
by poznać twą melodię.


Most...

...i wcale nie chodzi tu o jeden most za daleko.
Most w Czarnkowie ma swój dyskretny urok.
Kiedyś, dla mnie, za mostem był inny, tajemniczy świat.
Gdy byłem dzieckiem Noteć była granica poznania.
Potem dowiedziałem się że przed wojną za rzeka była już Rzesza.
Tym bardziej mnie ten drugi brzeg intrygował...
Jak troszkę podrosłem odkrywałem z wędką drugi brzeg i stawy na łąkach.
Z reguły jednak na drugą stronę rzeki przechodziłem przez jaz i śluzę w Pianówce. 
Dziś często myślę o tych miejscach jak o "cudnych manowcach"

 Po drodze do mostu.


DSLR A100 + 11-18mm 

czwartek, 24 lutego 2011

Kazimierz nW 2006

Jakiś czas temu wydawało mi się że twardy dysk jest
lepszym pomysłem na archiwizację niż płyta DVD.
Jakiś czas temu domowy dysk zewnętrzny spadł ze stołu…

...no i nie działa :(

W związku z tym przeglądam moje stare archiwum na płytach,
czasami znajduję dość ciekawe rzeczy.

Jednak przeglądanie płyt jest strasznie wolne i hałaśliwe.
Jak napęd w moim malutkim Vaio wejdzie na pełne obroty, to trzeba pogłośnić telewizor :)
Jednak właśnie dzięki płytom mam teraz cokolwiek z moich starych fot...

Poniżej zdjęcia na które się dziś natknąłem i wydały mi się ciekawe
:

Kazimierz nad Wisłą w lutym 2006 roku.

 Sklejka z dwóch zdjęć, moje początki z dłubaniem w PSE v2.0
Obydwie ekspozycje DSC-H2 




 KM 7D + 200/2.8





środa, 23 lutego 2011

Poznań

Gdy ktoś mnie pyta gdzie mieszkam to odpowiadam że w zasadzie w Poznaniu.
„w zasadzie” dlatego, że stosunkowo mało czasu spędzam w tym mieście.
Zresztą bardzo je lubię, choć nie mam do niego takiego sentymentu
jak do Czarnkowa w którym się urodziłem.

Poniżej bardzo fotogeniczne schody na Wzgórzu Przemysława


DSC WX1 


Ale póki co… kolejny powrót do domu.

…więc teraz z kolei, czas na pozdrowienia z Warsa :)
NEX 5 + rosyjskie Jupitery

ps. Vena, nie łam się coś się wymysli z tą robotą.
Serdeczne pozdrowienia! 

wtorek, 22 lutego 2011

Stary aparat

Dzisiaj postanowiłem podzielić się z wami zdjęciem które zrobiłem …
…hmm  kiedy ja je właściwie zrobiłem?
 Sądzę że w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, czyli jakieś 30 kilogramów temu. :)

Zobaczcie co trzymam w ręku, stareńki aparat, nie pamiętam już jaki to model,
chyba jakiś Zeiss Ikon 6x9.
Aparat z czasów gdy 6x9 kojarzyło się tylko z fotografią :)

Dlaczego o nim piszę?
Był to jeden z pierwszych aparatów które kupiłem,
nie dlatego jakie zdjęcia robi, 

ale dlatego JAK się nim fotografuje.
Jakość zdjęć szału nie robiła, ale przyjemność rozkładania aparatu, dźwięk migawki Compur,
to ze po złożeniu mieścił się w kieszeni…
to był COŚ, przez duże C.
 
Czasami przyjemność obcowania z aparatem jest nie mniej ważna
niż wyniki z tegoż sprzętu.
W końcu my amatorzy robimy to dla przyjemności:)

Tak mi się przynajmniej wydaje, a Ty co o tym sądzisz?

poniedziałek, 21 lutego 2011

Warszawa

Widok z okna biurowca w którym pracuje.
Warszawa z wysokości 12 piętra wygląda prawie jak La Defense :)

DSC HX100 w trybie Panorama

... z pociągu


… z pociągu. Jak zwykle…
............................................................

Jest absolutnie piękna pogoda.
Z wielkim naciskiem na absolutnie.
Minus piętnaście nie jest przeszkoda by tak tę pogodę nazwać.
Pociąg przebija przestrzeń  w stronę wschodzącego słońca.
Wszystko jest podświetlone, skrzy się, migocze.
…ach gdyby teraz tak móc przejść się po łąkach nad Notecią,
po tych cudnych manowcach,
gdzie wydaje się że czas nie ma żadnego znaczenia,
a za horyzontem, za wzgórzami wyłoni się Shire.


Pamiętam, jak wiele lat temu przechodząc przez łąki spłoszyłem sarnę,
a ta wbiegła w ogromne stado gęsi,
wszystkie w ciągu sekundy poderwały się w powietrze zasłaniając niebo.

W powietrzu słychać było tylko gęganie…
To byłą wczesna wiosna, śnieg jeszcze zalegał na łąkach, stawy były pozamarzane.
Dawno tam nie byłem, ale jestem pewien że gęsi znowu przylecą
Muszą przylecieć.

Czy taka biel za oknem tez Was nastraja melancholijnie?



Nex 5 + E16mm+ DRO na maksa :)

niedziela, 20 lutego 2011

Izrael


Krajobraz mknął za szybą autokaru, choć przez dobre 100km właściwie się nie zmieniał.

Pierwsza, myśl, o co tu się bić?
Przecież tu nic właściwie nie ma…

Po dwustu km zrozumiałem skąd zachwyt ludzi stąd, 
nad Polskim krajobrazem, zrozumiałem też że las strefy umiarkowanej to jest coś niesamowitego. 
Szczególnie las na zboczach Babiej Góry.


Całkowicie surrealistyczny widok.
Łódź na pustyni.

Czeka na kolejny potop?


Atrapa żołnierza na wieży strażniczej, na pustyni Negew




 DSLR A900 + 75-300

sobota, 19 lutego 2011

Olsztyn

Czekając na cieplejsze dni.
Taka, mała, prosta, pionowa panoramka :)


NEX 5 + E16mm

ps. Cieszę się że sporo osób zagląda tu do mnie :)
To moje pierwsze przedsięwzięcie tego typu. 
Obserwatorom bardzo dziękuję za zainteresowanie. 
Nie byłbym sobą gdybym nie pisał tego z pociągu...
Jak kiedyś zobaczycie w pociągu kolesia
w polarze z logo alfa na piersi
 i VAIO na kolanach to na pewno to będę ja :)

piątek, 18 lutego 2011

Sound

Można by zażartować i nazwać tę serię " Długość dźwięku samotności"
Tak zupełnie jednak serio to zrobiłem te zdjęcia w 2006 roku, 

po tym, jak w moje ręce dostał się Zeiss 135/1.8
Kosmiczny obiektyw. Sam w sobie jest dziełem sztuki.
Pogrywam sobie czasami na gitarce, więc sięgnąłem po to co miałem pod ręką
by pobawić się ekstremalnie małą głębią ostrości :) 








DSLR A100 + Zeiss 135/1.8 +lampa HVL 36 

czwartek, 17 lutego 2011

W drodze do domu

Tak sobie właśnie jadę pociągiem.
Nie chcę żeby to zabrzmiało jak kryptoreklama,
ale schabowy w Warsie naprawdę mi smakował.
Druga rzecz to że od rana nic nie jadłem :)
Pociągi, a raczej podróżowanie nimi, to jest coś,
co od wielu lat nie przestaje mnie fascynować.
Obserwowanie ludzi, rozmowy z nieznajomymi,
niemal bezwiedne przecinanie przestrzeni.
Toczące się za oknem wschody i zachody,
słońce oślepiające ekranik w moim PSP. 



DSC R1 - 2006

...za Częstochową

... za szybą świat mknie,
zmierzcha sie,
wszystko nierealnieje,
znika...
Zycie jest droga...
Tylko dokąd?


2006 

środa, 16 lutego 2011

Praga

Znasz to miejsce?
Właśnie oglądam Mission: Impossible
Na pewno to widziałeś :)

DSLR A100 + 75-300 



Poznań - Śródka

Widok z mostu na Śródce.
Mewy wydały mi się duchami ponad...


DSLR A900 + 50/1.4



Hiroshima

Nigdy nie myślałem że tam dotrę.
Byłem raptem kilka godzin w tym mieście.
Czytałem kiedyś wspomnienia ofiary.
Ciartki na plecach, gęsia skóra.
Potem powrót do rzeczywistości dzięki
roześmianym japońskim wycieczkom szkolnym.



Dworzec kolejowy w HIroszimie. Wieczorem opustoszał.





wtorek, 15 lutego 2011

Kolonia

Trzy ujęcia ze spaceru nad Renem, niestety jak zawsze w biegu...
Cały most jest obwieszony kłódkami.
Podobno taki tu zwyczaj że, nowożeńcy zamykają  swoją kłódkę na moście jako symbol miłości,
a klucz wyrzucają do rzeki. 

Ta galeria kłódek zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, 
gdy wyobraziłem sobie że za każdą z nich kryją się jakieś losy par. 
Czasami poplątane, czasami zwyczajne.
Samo życie.








 NEX 5 + Jupiter 85mm/2